Show newer

I wodę deszczówkę wymieszaną z ciepłą przegotowaną, żeby twarda nie była, bo się gorzej rozpuszcza, nie była zimna, żeby szoku drzewkom nie robić, i żeby była lepliwa wchodząca w zakamarki.

Show thread

Idę pryskać tlenochorkiem miedzi z tlenekiem polialkilenowym modyfikowanym heptametylotrisiloksanem
Deszczy mocnych nie widać.
Niech w końcu brzoskwinie będą miały cudne zielone liście jak w Majami Bycz.

dam Mateuszowi takie gumofilce w błocie ujebane, to się nie pomyli xD

Wracam słuchać Ice Spice No Clarity na reapicie
oraz wymyślać sobie problemy
Pociąg z pomocą memową dla mentalnej Afryki opróżnił wagony i wraca do cywilizowanych sieci społecznościowych.
Tylko nie zacznijcie się mordować jak Sudan o ropę czy Senegal o religię

haha, za dzieciaka, nie rza się podnosiło kamulec, pień, a tam te kuzyny tych morskich prarobali, te takie szare, one są morskie, jak wieloryby i słonie to też kuzyny

Opryski teraz są moje ulubine, bo
• nie ma owadów jeszcze
• nie ma tkanek zielonych, więc można mocnymi dawkami raz, a dobrze wypalić patogeny
• idzie mniej oprysku, bo nie ma liści, same badyle i pąki
• jak się zadba teraz, to jest praktycznie spokojny sezon bez parcha i bez kędzierzawości itp.

Drugie takie opryski profilaktyczne są na jesień jak już liście opadają np. mocznikiem.

Mocznik i miedziany to też nawozy, więc jak się używa ich jako nawozy dolistne to limity nie obowiązują, jak się je używa jako fungicydy to są limity.
To przykład jak bezrozumna jest centralnie planowana biurokracja.

Show older
Qoto Mastodon

QOTO: Question Others to Teach Ourselves
An inclusive, Academic Freedom, instance
All cultures welcome.
Hate speech and harassment strictly forbidden.