Show newer

Socjalizm nie może zostać nikomu narzucony, wprowadzony rozkazem. „Bez wyborów powszechnych, bez nieograniczonej wolności prasy i zrzeszania się, bez swobody wymiany poglądów zamiera życie w każdej publicznej instytucji, a aktywna pozostaje jedynie biurokracja”.

Swoje idee Luksemburg wcielała w życie. Brała udział w rewolucji 1905 roku w Królestwie Polskim, protestowała przeciwko zaciąganiu kredytów na cele wojenne. Za udział w rewolucji listopadowej zapłaciła najwyższą cenę.

Show thread

Duma dla ludzi, nie dla korporacji!Sprzeciwiamy się wszystkim próbom tłamszenia oddolnej inicjatywy działaczy queerowych!

Przeczytajcie nasz polityczny komentarz do wrogiego przejęcia Parady Równości w Warszawie przez bankierów na stronie internetowej Akcji Socjalistycznej.

akcjasocjalistyczna.pl/warszaw

7 stycznia 1993 roku tryumfująca prawica wprowadziła zakaz aborcji z małymi wyjątkami, które w dodatku w ostatnich latach zostały ograniczone. Aborcyjny Dream Team z tej okazji zapowiada protesty w kilku miastach Polski pod hasłem "Ostatni dzwonek - dostępna aborcja teraz".

Warto przypomnieć, że pierwszy protest w sprawie bierności nowego parlamentu i rządu w tej sprawie odbył się już w grudniu we Wrocławiu.

Czas przypomnieć politykom, że gdyby nie protesty w sprawie aborcji, to żadnej zmiany rządu by nie było i to nie jest "temat zastępczy". Najwyższy czas, żeby brali się do roboty.

Protesty odbędą się w następujących miastach:

Warszawa - 7 stycznia, 14:00, pomnik Kopernika
Gdańsk - 7 stycznia, 14:00, Katownia, Targ Węglowy
Wrocław - 7 stycznia, 14:00, pod Pręgierzem
Poznań - 7 stycznia, 14:00, Stary Rynek pod Pręgierzem
Łódź - 7 stycznia, Klubokawiarnia Niebostan
17:30 Happening pod Niebostanem, 18:00 Rozmównica

Dobrze, jakby informacja rozeszła się jak najszerzej. Szczegóły sprawdzajcie na fanpage ADT.

Wczoraj w kilku miastach Polski odbyły się manifestacje w sprawie mrocznej rocznicy wprowadzenia zakazu aborcji, co miało miejsce 7 stycznia 1993 roku.

Odnoszę jednak wrażenie, że media bardziej interesowały nadal przepychanki sejmowe i pisowski marsz 11 stycznia niż te protesty. Zapowiedzi prawie nie było widać, a samo wydarzenie nie wywołało wielkich dyskusji publicystycznych w mediach na temat tego, czy nowa władza poradzi sobie z tym wielkim zobowiązaniem, które sama na siebie przyjęła.

A frekwencja jest wprost proporcjonalna do tego, ile się przed danym wydarzeniem miejsca poświęca danemu tematowi. Tymczasem czytałem w „wolnych mediach” bez końca dyskusje, ile to już PiS zamówił autokarów na swoją imprezę. Analizy z podziałem na poszczególne województwa. Sami pompują to jako wielkie wydarzenie. Natomiast kwestia aborcji ich już tak bardzo nie interesuje. Owszem, jak można było przywalić tym pisowskiej władzy, to chętnie po to sięgali. Gdyby dalej rządził Morawiecki z ferajną, to przez ostatni tydzień mielibyśmy mnóstwo zapowiedzi na czołówkach w stylu „wściekłe kobiety idą na rząd”. To zaś w oczywisty sposób budowałoby atmosferę napięcia i frekwencję.

A teraz? Wolą zajmować się pisowskimi autokarami i rozliczeniami w swoim obleśnym, patologicznym środowisku, zamiast pisać o tym, co ważne dla milionów.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/czy-wolne-media-i

Sąd skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za udział w tzw. aferze gruntowej. W skrócie, jako szefowie CBA próbowali dokonać prowokacji w celu skompromitowania Andrzeja Leppera, pełniącego wówczas rolę ministra rolnictwa.

Lepper wszedł w konflikt z Kaczyńskim. Prowokacja się nie udała, ale i tak Kaczyńskiemu udało się politycznie wykończyć Leppera i pochłonąć elektorat Samoobrony.

Nie jestem wielkim zwolennikiem więzień, więc jak dla mnie Wąsik z Kamińskim powinni być odesłani np. do czyszczenia WC w organizacjach zajmujących się pomocą dla uchodźców, albo do innej pożytecznej społecznie pracy.

Zwłaszcza Kamińskiemu by się taka praca przydała w kontekście jego działań przeciwko ludziom na granicy. Pamiętamy chyba jeszcze wszyscy jego konferencję prasową, jako ministra spraw wewnętrznych, w czasie której pokazywał obrzydliwe filmy. Miało to na celu wytworzenie odpowiedniej atmosfery przyzwolenia na push-backi i inne brutalne działania wymierzone w migrantów.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/mroczne-persony/

Bujają łódeczką coraz mocniej. Kamiński i Wójcik próbowali schować się w Pałacu Prezydenckim, ale zapomnieli, że to nie ambasada Watykanu i teren nie jest eksterytorialny.

Wobec tego PiS zaraz powoła swój Komitet Obrony Demokracji i będziemy mieć powtórkę z rozrywki. Będą łazić wte i wewte krzycząc, że łamana jest Konstytucja i tak dalej i tym podobne. Pierwsza odsłona już jutro.

Jak wiadomo proces odrywania od stołków i koryta zawsze jest niezwykle bolesny, a odrywani zapominają, że na to koryto składamy się wszyscy, a nie tylko ich fanatyczni zwolennicy. Dlatego za każdym razem podnosi się taki krzyk na granicy histerii.

Mnie bardziej interesuje, jak to wszystko odbije się na zwykłym człowieku, którego nie ruszają te historyjki o obronie Polski, Konstytucji i Episkopatu. Oby nie było tak, że w trakcie walki o ten państwowy paśnik, stratni zostaną ludzie, którzy liczą np. na podwyżki. Przed nami zresztą mnóstwo wyzwań, wojna na wschodzie, kryzys klimatyczny się nie zwija, tylko rozkręca, itd.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/komitet-obrony-pa

Nie dadzą ludziom odetchnąć. Miesiąc miłości minął, barierki wróciły pod sejm. Aktyw partyjny PiS wraz z rodzinami jedzie na Warszawę w obronie zamożnych kumpli w rodzaju Adamczyka, czy Kamińskiego.
Zwyczajni ludzie się temu przyglądają i myślą sobie, znowu ten cyrk przy każdej zmianie władzy. Dla nas nic z tej awantury dobrego nie wyniknie. Żadna ważna sprawa nie zostanie popchnięta do przodu.

Tymczasem należy nam się trochę spokoju po trudnych i wyczerpujących ostatnich latach. Społeczeństwo samo jakoś próbowało ogarnąć tematy w rodzaju pandemii, czy pomocy uchodźcom, bo władza sobie kompletnie z tym nie radziła. Wręcz generowała dodatkowy chaos w zależności od politycznych interesików i bieżących potrzeb, jak to z władzą bywa.

Teraz ludzie są bardzo już zmęczeni życiem w stanie ciągłego napięcia. Patrzą na ten spektakl z gonieniem się po Warszawie, jak na jakąś paradę dziwaków politycznych, kompletnie odklejonych od rzeczywistości. Obrona bonzów z TVP jakoś szczególnie nie poruszyła mas, ku ich najwyraźniej własnemu zaskoczeniu. Mimo ciągłych wezwań ze strony aparatu partyjnego, pod budynkami TVP w Warszawie i w ośrodkach lokalnych pojawiła się garstka twardych wyznawców Partii.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/zmeczenie-materia

#polityka

— Jeśli mamy wygrać, to musimy zmienić tę władzę. I to tak zmienić, żeby już nie mogła wrócić. Bo to nie jest polska władza — powiedział wczoraj na partyjnej demonstracji Jarosław Kaczyński.

Mamy taką sytuację obecnie, że oba główne obozy boją się, że ci drudzy władzy nie oddadzą. I Kaczyński w zasadzie to zapowiedział. Skoro obecnie rządząca ekipa to w zasadzie nie-Polacy, tylko jakaś niemiecko-francuska agentura, która dąży do likwidacji Polski, to jaka inna konkluzja mogła z tego wynikać niż to, że jak PiS dojdzie do władzy, to nie pozwoli już jej sobie odebrać, bo Polska to oni.

Z drugiej strony Tusk słucha tych przemówień i także wyciąga podobny wniosek. Skoro Kaczyński zapowiada, że następnym razem władzy już nie odda, to jaka może być tego konkluzja? Że żadnej innej władzy niż obecna być już nie może. Teraz może powoływać się na słowa Kaczyńskiego, żeby nadać tej koncepcji wiarygodności.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/chocholy-tanczace

"Organizacja Parady Równości w 2024 roku wisi na włosku" - alarmują w oświadczeniu osoby aktywistyczne zaangażowane w organizację warszawskiej Parady.
Na fanpage Parady Równości przedstawiają sytuację w ten sposób: „W czwartek doszło do wrogiego przejęcia Fundacji Wolontariat Równości, przy współpracy, z którą dotychczas organizowaliśmy Paradę Równości”. Jak informują, wieloletnia organizatorka Parady Równości, została nagle usunięta ze stanowiska Prezeski i zastąpił ją dotychczasowy dyrektor ds. strategii i wsparcia biznesu z banku Santander. W ich przekonaniu „bez doświadczenia w pracy z wolontariuszami i organizacji wydarzeń masowych. Nie ma żadnych powiązań z Paradą Równości”.

Osoby zarzucają, że zostały potraktowane przedmiotowo. "Zmiana wydarzyła się z dnia na dzień. Prawo do decydowania o Paradzie uzurpuje sobie parę osób, które od lat nie biorą udziału w jej organizacji, a przy tym cały nasz kolektyw traktują jak niedojrzałe dzieci, którym nie trzeba tłumaczyć sytuacji i pytać o zdanie. Nie ma naszej zgody na zawłaszczanie Parady i na traktowanie osób wolontariackich jako przedmiotu dla realizacji korporacyjnych idei kogoś, kto wstał i pomyślał, że dziś spróbuje sobie zrobić marsz. Jest to jawny brak szacunku dla osób, które od lat poświęcają swój czas, aby wykonywać często niewidoczną, ale ważną pracę".

Nie znam szczegółów sytuacji w tej organizacji. Niemniej jednak nie pierwszy i nie ostatni niestety to raz, kiedy ludzie, którzy wykonują "niewidoczną pracę" są w ten sposób traktowane przez rozmaite władze organizacji.

wolnelewo.pl/kryzys-w-warszaws

#lgbtq #lgbt

"Na wielu poziomach i w wielu sprawach nie mamy już czasu, żeby obsługiwać emocje tych starszych panów, którzy nimi zarządzają. Problem polega na tym, że teraz mamy w elitkach dwie ekipy, które obawiają się, że ci drudzy ich wsadzą. I to ten strach, a nie nasze dobro będzie ich napędzać w najbliższych latach. Będziemy mieć coraz więcej tego, czym od dawna jesteśmy zmęczeni".

Cały tekst:
wolnelewo.pl/leki-ludzi-wladzy

#polityka

Obserwuję niestety pewne rozprzężenie i zastój w różnych ruchach społecznych. Liczebność na manifestacjach spada, niektóre organizacje przeżywają kryzys.

Oczywiście bardzo mnie to niepokoi. Ponieważ bez stałej, konsekwentnej presji na władzę sprawy lubią się ślimaczyć, albo wręcz wykolejać, a nawet ulegać regresowi.

Jednak nie jest to zjawisko zaskakujące. Jest dawno obserwowana przeze mnie prawidłowość, że w okolicach wyborów aktywność społeczna spada. Ludzie mają nadzieję na "nowe otwarcie". Potem powoli wkurw znowu narasta, bo wciąż wiele spraw zostaje nierozwiązana i cykl się powtarza.

Mimo, a może właśnie z powodu tych obaw nie mam zamiaru odpuszczać i zapadać w słodką drzemkę. Nawet jeśli na ulicach dzieje się nieco mniej, to mamy moment na podsumowania, analizę, dyskusję, oraz reorganizację i regenerację sił.

Oczywiście wciąż toczą się sprawy, choć mniej spektakularne, wciąż trwa robota organiczna. Organizacja lokatorska w której działam też ani na moment nie zaprzestała działalności i roboty jest masę. Są po prostu sprawy, które muszą być kontynuowane, bo ktoś może wylądować na bruku.

Natomiast jeśli chodzi o ogólną sytuację i analizę rozmaitych strategii, mam zamiar wrócić w tym roku do spotkań z wami i mojego mini tournée po kraju.

Już na początku marca powinienem pojawić się z występem w Łodzi. Szczegóły podam później, ale będzie to rozwinięcie wątków rozpoczętych w Krakowie na spotkaniu "W obronie małych zwycięstw". Tamto spotkanie było dla mnie sporym sukcesem, więc warto kontynuować.

Nic nigdy się nie kończy. Walka trwa.

Xavier Woliński

Piesi też muszą uważać, a nie głowa w komórce, słuchawki na uszach i stoją na tych przystankach jakby byli świętymi krowami.

Newsy tylko z ostatniego tygodnia:

Od 2020 roku prawie 5 mld osób zubożało, pięć najbogatszych podwoiło fortuny. Czas zlikwidować klasę miliarderów - ludzi z prywatnymi odrzutowcami, jachtami, dziesiątkami zamków czy pałacy, czerpiącym zyski kosztem mas. Koniec ery miliarderów! Czas na godne życie miliardów!

@agturcz Obawiam się że raczej niezawisłe polskie sądy będą broniły prawa Magdaleny Grzyb i Łukasza Sakowskiego do transfobicznego szczucia. Tak było do tej pory.

"W 2021 r. Magdalena Grzyb zwróciła się do mnie o usunięcie moich wpisów na jej temat. Rok później odebrałam pozew. Wcześniej parokrotnie krytykowałam teksty, które publikowała na łamach Kultury Liberalnej, pomstowała na postulaty ruchu osób trans."
krytykapolityczna.pl/kraj/maja

Kryminolożka dr. Magdalena Grzyb pozwała transpłciową aktywistkę Maję Heban. Wykładowczyni Uniwersytetu Jagiellońskiego nie chce być nazywana transfobką i terfką.
vibez.pl/myimpact/proces-mai-h

Show older
Qoto Mastodon

QOTO: Question Others to Teach Ourselves
An inclusive, Academic Freedom, instance
All cultures welcome.
Hate speech and harassment strictly forbidden.