Show newer

W studiu telewizyjnym Polsat News spotkali się , sekretarz stanu w kancelarii prezydenta i jedynka PiS-u w wyborach do europarlamentu, oraz jego bratanica , która kandyduje w tych samych wyborach z Lewicy.


franekvetulani.eu/rodzinne-sta

Wczoraj pojawiły się tutaj osoby, które po moim tekście o lękach prawicy na temat robaków, czy 5G próbowały symetryzować w kwestii tego, że „lewica też histeryzuje” ponieważ zajmuje się „misgenderingiem”.

Nikt ich nie pytał, nikt ich nie prosił, ale z jakiegoś powodu ten temat ich szczególnie uruchamia, choć w ogóle w komentowanym tekście nie było o tym mowy. Wszystko im się z tym kojarzy najwidoczniej.

Dla wyjaśnienia misgendering to w dużym skrócie odnoszenie się do osoby tak jak sobie tego nie życzy, tutaj w kontekście płci. Rzadko się tym tematem zajmuję, bo moim zdaniem tutaj nie trzeba jakichś piętrowych koncepcji ideologicznych i rozpraw teoretycznych. Staram się zwracać do osoby, tak jak sobie tego życzy z powodu zwykłej przyzwoitości. I tyle.

Jestem tak w tym konsekwentny, że skoro ksiądz nie życzy sobie, żeby się do niego zwracać per pan, to tego nie robię. Mnie czapka z głowy ateisty nie spadnie, jest mi to dokładnie obojętne, w jakiej formie np. mu powiem, że nie przyjmuję tzw. kolędy. Nie ma to nic wspólnego z niechęcią do niego jako konkretnej osoby, bo jej nie znam. Chodzi raczej o stosunek do instytucji, więc nie mam powodu, żeby obrażać osobę.

To tak jakbym jakichś przypadkowych ludzi nazywał w internecie innymi imionami, niż sobie wpisali, bo mnie się wydaje, że to nie był Janek, tylko Krzysiek, a może Monika.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/w-kwestii-osob-lg

#lgbtq

Muszę powiedzieć, że PO jest sprawniejsza w tworzeniu nacjonalistycznej histerii nawet niż PiS. Tusk ze swoją narracją o „czasach przedwojennych” spowodował, że lewicowcy się kłócą, kto bardziej będzie umierał za Polskę, jak już do apokaliptycznego starcia dojdzie. Zrywane są znajomości, linie frontów na Twitterku zmieniają się szybko. Generalnie wjechało mocno.

Dzisiaj PO wypuściła spot antyszpiegowski w skrajnie paranoicznej formie. Wojna się już zaczęła, kto nie popiera rządu, ten popiera Rosjan, zwarte szeregi, ściśnięte poślady. Wróg czyha, a ten wróg jest wewnętrzny. Tego nie da się odzobaczyć, ale trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć. To samo na granicy, gdzie Donek prężył mięśnie i opowiadał, że zbuduje prawdziwy mur, który nas obroni przed wrogiem i tymi „ludzkimi pociskami”, którymi strzela Łukaszenka.

Jednocześnie pojawił się sondaż, który upowszechnił nieoceniony redaktor Warzecha, w którym wyczytał z przerażeniem, że tylko 14 proc. mieszkańców kraju brałoby udział w jego zbrojnej obronie. Oczywiście natychmiast wywołał ten sondaż oburzenie i posypały się obelgi względem „tchórzy” i „zdrajców” oraz zapewnienia, że ten czy ów inteligent stanąłby natychmiast do walki i swą wątłą piersią CHCIAŁBY bronić, kraju, ALE… I tu różne „obiektywne” i zupełnie wyjątkowe, przeszkody by mu to uniemożliwiły. Okazało się np. że większość nawet żadnej giwery w rękach w życiu nie trzymało, więc no chcieliby, no, ale sami rozumiecie.

Problem jest stawiany na głowie i a publika, co ciekawe także ta lewicowa, udaje, że nie ma słonia w pokoju. A tym słoniem jest klasowy charakter państwa. Ludzie intuicyjnie wyczuwają, że zostaną zrobieni w xuja i stąd powszechny opór przed poborem, do którego namawia głównie inteligencka bańka, która się z poboru albo wywinie, albo zajmie dowódcze pozycje.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/jaka-wojna-nas-cz

#wojna #polityka

Bujają łódeczką mocno. Kampania do Parlamentu Europejskiego będzie pod znakiem poszukiwań odpowiedzi na pytanie, kto jest większym „ruskim agentem”.

Klimat? Energetyka? Prawa człowieka? Dajcie spokój, kto to słyszał o takich „pierdołach” mówić.

Przez lata politycy nauczyli się, że nie trzeba poruszać innych kwestii, wystarczy uruchomić wyuczone w szkole romantyczne wyobrażenia o walce garstki straceńców z Kongresówki z caratem. Działa jak złoto za każdym razem.

A potem zaskoczenie, że dochodzi do takich scen jak u Słowaków. Swoją drogą spodziewałem się, że to u nas wcześniej wezmą się za łby na ostro. Atmosfera, zwłaszcza w okolicy wyborów tak gęstnieje, że trudno to wytrzymać.

Cały tekst:
wolnelewo.pl/lodka-jeszcze-ply

#polityka #wybory

Nie będzie już płotu na granicy. Będzie „linia Tuska”, czyli kosztująca grube miliardy linia fortyfikacji. Szczegóły nie są znane, ale wiadomo, że ktoś zarobi.

Pisali mi tu niektórzy, że jesteśmy taką potęgą, że możemy wydawać na zbrojenia, mury, zasieki i bunkry, jak w dawnej Albanii, ile chcemy i jednocześnie zapewniać inne usługi publiczne. Może w jakiejś baśniowej wersji rzeczywistości.

Tymczasem minister nauki nie bawi się w jakieś opowieści fantasy rodem z Twittera, tylko mówi wprost w rozmowie z Wyborczą: – Trzeba uczciwie powiedzieć, że pieniędzy w budżecie na uczelnie więcej nie będzie. Wydatki państwa są dziś przestawione na produkcję wojenną i obronność.

Mało? Jest więcej: Na ostatnim posiedzeniu rząd przyjął propozycję zmiany kwot kryteriów dochodowych uprawniających do świadczeń z pomocy społecznej od dnia 1 stycznia 2025 r. Część osób żyjących poniżej minimum egzystencji, czyli w skrajnej biedzie, będzie zbyt „bogata”, aby otrzymać pomoc. Alarmuje w tej sprawie Europejska Sieć Przeciwdziałania Ubóstwu.

Tak jak wam mówiłem, będą armaty, ale nie będzie masła. Ludzie tu będą łazić obdarci i głodni, a także niedouczeni, ale za to będziemy mieć bunkry na bagnach (tak, rejon, który chcą fortyfikować za miliardy i tak jest trudny już teraz do pokonania przez ciężkie formacje wojskowe).

Cały tekst:
wolnelewo.pl/tusk-zawsze-byl-p

Bez dostępu do taniego akademika zapewne nie skończyłbym studiów. Dlatego trudno mi nie sympatyzować z ruchem studenckim w sprawie obrony zasobów mieszkaniowych przed wyprzedażą.

Obecnie w Krakowie trwa okupacja domu studenckiego Kamionka, podobnie jak wcześniej miało to miejsce w poznańskiej Jowicie. We Wrocławiu trwa też opór przed sprzedażą zabytkowego akademika Pancernik (tego samego, który uratował moje studia notabene) w sercu, słynnej w architektonicznym światku, WuWy.

Władze uczelni postanowiły zadziałać władczo. Czyli nasłały na protestujące osoby policję, prywatną ochronę, odcięły prąd oraz zerwały negocjacje. Pretekstem był spór o obecność mediów. Osoby protestujące chciały, żeby rozmowy były jawne i toczyły się w ich obecności, władze oczywiście wolały zakulisowe naciski. Znamy to z protestów innych grup społecznych, np. pracowniczych czy lokatorskich.

Oczywiście władze przedstawiają protestujących jako warchołów i oszołomów. Tylko kto tu warcholi tak naprawdę?

Cały tekst:
wolnelewo.pl/to-jeszcze-uniwer

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega! Nadgodziny są przyczyną chorób i przedwczesnych zgonów! Nadmierne obciążenie pracą odpowiada za 750000 z prawie 2 milionów zgonów spowodowanych pracą każdego roku.

Paweł Hajncel: "Doczekałem dnia, w którym w moim śmietniku znalazłem portret Wojtyły jp2! Wyblakły i obsrany przez ptaki!"

Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego nasłały policję na osoby studenckie, które w piątek, 17 maja 2024 r. rozpoczęły okupację akademika „Kamionka”. Akademik został wcześniej wystawiony na sprzedaż przez UJ.

Pomimo nacisków władz uczelni policja nie eksmitowała okupujących „Kamionkę”. Demonstracja solidarnościowa z okupującymi odbyła się w sobotę po południu pod Collegium Novum UJ.

Foto: Adam Walanus

Przemysław Czarnek w Polsat News do Roberta Biedronia: "Zdegenerowany człowieku!"

To brunatny degenerat Przemysław Czarnek nie jest równy ludziom normalnym!

Paweł Hajncel: "Chrześcijanie domagają się od niewierzących, by ci zakwestionowali naukowo historię o kolesiu, który chodził po wodzie."

„Zapraszam was do obserwowania strony mojego przyjaciela, aktywisty krakowskiego, Franka Vetulaniego. Franek ma 26 lat, a już duże dokonania na polu walki o wartości demokratyczne, społeczne i edukacyjne. Ma odwagę występować w obronie wolności uniwersyteckiej i sprzeciwiać się rektorowi UJ. Organizuje aktywne protesty uliczne, pikietuje Jarosława i innych przedstawicieli homofobicznej władzy, gdy pojawiają się w Krakowie. Przypłacił to już uszczerbkiem na zdrowiu – był atakowany, szarpany, popychany – jest też celem ataków werbalnych czego sam byłem świadkiem. A jednak nie poddaje się i walczy, wierząc ze to ma sens. Franek jest też osobą niezwykle kulturalną, oczytaną i elokwentną. Rozmowa z nim to przyjemność nawet gdy się z nim nie zgadzamy. Po prostu, wartościowa postać i chciałbym, żebyśmy dali mu wsparcie. PS: Franek jest wnukiem słynnego profesora Vetulaniego i przejął po nim czar.”

Napisał: Rafał Betlejewski na fb, 9 grudnia 2022 r.

Źródło: facebook.com/rafal.betlej.betl

10 maja 2024 Wydawnictwo Znak opublikowało na swojej stronie internetowej przeprosiny dla Mateusza Jackowskiego, za rozpowszechnienie w publikacji „nieprawdziwych informacji”, które dotyczyły romansów jego rodziców Kory i Marka Jackowskich i spóźniania się Marka Jackowskiego na koncerty. Katarzyna Kubisiowska stwierdziła, że sprawdziła te informacje w dwóch źródłach i że przed publikacją biografii rodzina Kory, w tym Mateusz Jackowski, zaakceptowali jej kształt.

"Okupant zawiesił swój znak" - tak Barbara Nowak, była małopolska kuratorka oświaty a obecnie radna sejmiku wojewódzkiego z PiS skomentowała zawieszenie tęczowej flagi na Urzędzie Miasta Krakowa.

Już jutro, w sobotę, 18 maja b.r. o godzinie 15:00 pod Muzeum Narodowym w Krakowie rozpocznie się tegoroczny Marsz Równości. W ubiegłorocznym marszu wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. To najważniejsze święto queerowej, tęczowej społeczności w Krakowie. Zapraszam i polecam.

Poznań. Siedlce. Kraków. Szczecin. Katowice. Wrocław. Zielona Góra. To tylko niektóre miasta, w których w ciągu ostatniej dekady państwowe uczelnie sprzedawały, próbowały sprzedać, lub zapowiadały sprzedaż domów studenckich. Ich miejsce zajmują prywatne akademiki o wyższych cenach zakwaterowania i często dyskusyjnym standardzie.

Co powoduje, że od lat polskie szkoły wyższe aktywnie przyczyniają się do pogarszania warunków studiowania? Dlaczego tak jest i czy da się coś z tym zrobić? O tym porozmawiałem z Piotrem i Jakubem z krakowskiego Koła Młodych Inicjatywy Pracowniczej.

Linki do podcastu poniżej. Na razie YT i Spotify, potem ogarnę dostęp na innych platformach, ale już teraz dorzucam też link rss. Zapraszam

YT: youtube.com/watch?v=pabJlbv5hP
Spoti: podcasters.spotify.com/pod/sho

rss (możesz dodać do dowolnej aplikacji podkastowej): anchor.fm/s/f65e8cf0/podcast/r

Raczej Proudhoff! Krótko po śmierci Proudhona w 1865 roku Karol Marks został poproszony o "szczegółową ocenę Proudhona". Krótki szkic, będący odpowiedzią na tę prośbę wyznaczył standardy dla marksistowskich polemik po dzień dzisiejszy.

Marks nie pozostawia na Proudhonie suchej nitki i ze swadą kwestionuje zarówno założenia jak i każdą z wielu istotnych niekonsekwencji autora "Filozofii nędzy". Mimo lekkiego tonu tekst Marksa pozostaje pouczającym wprowadzeniem w dyskusję o własności.

Show older
Qoto Mastodon

QOTO: Question Others to Teach Ourselves
An inclusive, Academic Freedom, instance
All cultures welcome.
Hate speech and harassment strictly forbidden.