Jestem realistą, pewnie im się opłaca, nie robią tego z dobrej woli. Można np. wygasić budynki na dłużej, zrobić więcej zmian w dni pracy itd.
„Model 80-100-100, czyli 80 proc. czasu pracy, 100 proc. wynagrodzenia i 100 proc. wydajności - od poniedziałku testowany jest również w 45 niemieckich firmach. W Wielkiej Brytanii pojawił się już w 300 przedsiębiorstwach.”