Prawdziwy problem z fedi jest taki, że oferuje wyższość ideologiczną przy braku oferowania ficzerów, do których ciągnęłoby użytkowników.
Fedi to nihili novi sub sole, poza etyczną czystością (co też jest na wyrost, bo w praktyce sieć się blokuje o byle widzimisię i ten stopień skomplikowania wyrzyguje się na normalnych użytkowników).
email też jest sfederowany, ale nie ma ciągłych dyskusji o tym, że ten serwer email nie federuje z Gmail, bo skanuje wiadomości, nie federuje z M$, bo korpo, nie federuje z Proton, bo ma tam konto zoofil, itd, albo nie federuje z Apple, bo przy pride month nie zmienili logo na tęczowe, itd.