Jak w tym roku Ukraińcy nie zrobią ofensywy na ten Krym to kuniec. Będzie rozejm. Zamrożenie konfliktu. Nuda.
Możemy popatrzeć z punktu widzenia, który mieli alianci na Polskę. U nas też decydenci ostatnim rzutem postanowili przelewać krew, żeby wydoić jeszcze trochę poparcia u sojuszników.
Przewiduję, że w tym roku ostatnia ofensywa. Jak się nie uda to rozjem. Zamrożenie konfliktu.
Nowe dowództwo jest po to, żeby przelać trochę krwi i pokazać, że warto słać hajs.
USA jest w sumie na rękę, że Rosja jest związana konfliktem, a nie, ze np. Ukraina odzyska tereny i będzie spokój. Znaczy nie robi im to różnicy. A Trump pewnie sobie porobi deale za hajs, żeby miał na Ukrainie hotele i asety w zamian za pomoc.
Takie to wszystko powtarzalne, bo już było nie raz.