Ja jeszcze zakładam, że podróże międzygwiezdne są możliwe, a mogą po prostu nie być.
Dlatego nawet jak są inni to i tak pomrzemy w wielkiej kosmicznej pustce osobno.
Co ma sens, bo jeżeli entropia rządzi wszechświatem, a my pomagamy ją szybciej przerabiać lokalnie, to nie ma sensu pozwalać na podróże międzygwiezdne.
Sens mają jedynie lokalne byty, które szybciej przybliżają kosmos do śmierci cieplnej.