Ciekawe czy jak gogle AR Apple zostaną już spowszednione przez mass market to będę mógł np. otworzyć Abletona w ogrodzie, chodzić po sadzie i tworzyć muzykę (w passthrough mode), żeby nie jebnąć głową w drzewo ofc xD
To w sumie cudne, bo nawigowałbym wirtualnie jak dyrygent np. wylegując się na leżaku, spacerując, odsłuchująć tego co tworzę, generująć nowe nigdy nie słyszane dźwięki, barwy, i melodie, ale bez uszczerbku na zdrowiu.
Za takie coś z chęcią bym zapłacił tyle co za auto.