Ja jestem lispowcem, ja rozumiem appeal strukturalnej edycji czy homoikoniczności.
Do dzisiaj mnie boli w Haskellu, że nie jest lispem tylko ta niepotrzebna złożoność precedencji operatorów.
Nawet Darcs wolę od gita.
Ale to są detale, standard jest warty więcej, niż fajne ficzery, dlatego używam gita, nawet jak wolę Darcsy.