Jestem teraz głównie na Threadsach.
Nie podoba mi się, oczywiście.
Ale mniej nie podoba niż tutaj.
Social media jest jak impreza. Aktualnie jestem na takiej, gdzie jest więcej dup.
Nie obchodzi mnie, że się skończy, nie obchodzi mnie, że organizator chujowy i ma swoje widzi misie.
I tak jest mi lepiej niż np. na główniej 101010.pl, gdzie te same ryje bija w te same dzwony te same opinie, i nigdy od nich nie usłyszycie… „ooo pomyliłem się, wg. nowych danych/eksperymentów naturalnych jednak jest inaczej niż myślałem”
za to będzie rozpasany cherry‑picking i wyłuskiwanie konfirmacji, że to moje poglądy są słuszniejsze.