Jeżeli chodzi o rządy, to ta koalicja się rozpadnie, jak tylko pojawią się podwyżki na rachunkach takie syte, fakty biją po ryju mocniej niż przekonania.
PiS będzie jedyną główną alternatywą w systemie głosowania ze „straconym głosem”, i wróci.
A knurki przy korycie, zamiast zmieniać system na taki, w którym nie da się robić, nadużyć, to sobie dokładają posadek i tworzą następne ministerstwa, bo biurokracja do zarządzania Polską jest zbyt małą, żeby poobsadzać znajomych.
Kolejne moje przewidywanie. Zobaczymy czy się sprawdzi.