Dlaczego niemiecka firma szuka złóż surowców **krytycznych** po tym jak zmieniła się knurki przy korycie na bardziej germanoligarchofilne?
Skoro to **krytyczne** surowce, to technologii nie mogą opracować polskie instytuty badawcze, żeby później nie oddawać ich pół darmo za licencje, jak w państwach kolonialnych?