W wyniku załatwiania porachunków rodzinnych we wsi Nowiny na Polesiu wieczorem, w piątek 29 marca 2024 r. trafiłem do szpitala w Parczewie, na zamknięty oddział psychiatryczny. Tydzień w parczewskim szpitalu nie przyniósł mi ulgi – to była jazda bez trzymanki.