@HAK
A podobno to taki bałagan, że nie da się dotrzeć do ludzi… ;-)
@wariat No nie da, dlatego mojego altka prawdziwego nikt nie znalazł. Myśl trochę. Wpis miał cel humorystyczny, osoby zostały powiadomione wcześniej, gdzie jestem.
@HAK
Alt który się odzywa się wyświetli. Nie muszę myśleć za bardzo, po prostu wlazłem jak robię od czasu do czasu w oś globalną i tam wyskoczyło… gdyby inny awatar może bym zignorował, może nie. Ale na pewno bije to tezę, że nowy nie jest tu w stanie dotrzeć do ludzi z postami…
@wariat nikt takiej tezy nie stawiał.
Ja nie jestem nowy, tylko od dekady tutaj.
Ja nie dotarłem z postami do nikogo nowego, poza tymi, których znałem.
Możesz brnąć dalej, ale świetnie rozumiem problem, o którym piszę.
@HAK
Zakładasz nowe konto i widać twoje posty ot tak po wejściu w oś globalną. Jeśli to nie jest sposób na docieranie do ludzi których się nie zna to musi faktycznie jestem za głupi, żeby ten problem zrozumieć. :D
@wariat to nie jest nowe konto, bo:
• celowo ma ten sam awatar co stare
• celowo ma w nazwie ten sam nick
• jest rozpoznawalne przez osoby, które znały poprzednie
• nie dotarło z wpisami do NIKOGO nowego poza tymi, których znałem z poprzedniego konta (to dlaczego, powinno dać do myślenia)
Mój anglojęzyczny alt, choć istnieje latami, nie jest znany nikomu z ludzi, do których „dotarłem”.
@wariat różnica w definicji nic nie zmienia.
Twój argument sprowadza się do:
• polskie fedi, to mała wioska
• jak Józek wracał od fryzjera główną wiejską drogą, to go poznałem, choć miał inną fryzurę
• wieść o Józku rozeszła się po całej wsi
I na tej podstawie tysiąca Polaków na fedi (jestem tu hojny, choć staty Radomira pokazują znacznie gorszy stan rzeczy) estymujesz jak jest w rzędy wielkości większym anglojęzycznym/japońskojęzycznym fedi, gdzie dwoje miłośników bambusa, może nigdy się nie znaleźć, jak nie włożą w to dużo pracy własnej, a zwykły algorytm pokaże sam z siebie: Ty i Ta osoba macie podobne zainteresowania.