Jest ten jeden durny efekt, który mnie męczy:
dawniej rzeczy były solidne, ale drogie i niedostępne dla ogółu. Mieli je bogaci.
(Statystycznie ofc).
Dzisiaj DALEJ te rzeczy istnieją, ale oprócz nich są jeszcze tanie byle jaki rzeczy, które sprawiają, że produkt jest dostępny dla ogółu.
TO NIE ZNACZY, że dobrych rzeczy jest mniej albo przestały istnieć, tylko one dalej kosztują majątek.
Dawniej mogłem sobie zrobić marmurowe kolumny w dworku. Biedni nie mogli.
Dzisiaj biedny może sobie zrobić okleiny marmurowe (Chińczycy je uwielbiają) i estetyka marmuru jest odstępna dla nich w ich biednym domu.
To nie znaczy, że drogi dobry marmur zniknął, on dalej istniej, tylko jest drogi xD
Nie został zastąpiony tanimi okleinami, one są bardziej dostępne, więc zalały świat.
Tak jak meble z litego drewna nie zniknęły, bo można tanio kupić oklejoną strukturę wosku pszczelego z IKEI.
I ten efekt dostępności taniej alternatywy jest mylony z tym, że się „jakość pogorszyła”. Nie, nie pogorszyła się, tylko dalej kosztuje majątek, którego nie masz, bo byś musiał na parę spodni pracować pół roku.