A tak na poważnie, to myślę, że oboje są na tyle dojrzali, że:
• konserwie politykowi jest na rękę na wybory odcięcie się od żony bohemicznej
• żonie jest na rękę rozgłos i hajp
Przewiduje, że się po wyborach magicznie zejdą, rozwiązując swoje problemy.
Coś mi nie pasuje, że żona i dzieci dowiadują się z gazet o rozstaniu—raczej to dziury w PR.