Moja nowa hipoteza jest następująca:
insecure chopłczyki, inceligencja polska, ma niski status wśród mężczyzn, proper facetów.
Dlatego tak namiętnie mają potrzebę wypowiadania się do zwłaszcza kobiet, gdzie w końcu mogą dać upust swoim potrzebom dominacji, bo kobiety (statystyczne) wyrosłe w rzeczywistości, są nauczone ignorować, cierpliwie wysłuchiwać, nie wchodzić w dyskusje, nie kwestionować, nie przerywać, gdy samczyk, który może stanowić potencjalne zagrożenie się wypowiada.
Oni traktują kobiety jako podrzędne, dlatego tak im namiętnie tłumaczą w komentarzach, dlaczego się mylą.
Jestem profesórem docentem Incelologi Antropologicznej, Uniwersytetu Oparcia Krzesła.
A jak się jest oczytanym to też można używać członów
„Ten domniemywany element
różnie nazywano. Opisywał go w starożytności Arystoteles jako duszę
wegelalną i animalną, van Helmont w Odrodzeniu jako archeje, Bergson w XIX w. jako élan vital.”
i tworzyć bezwiednie słowa, które mają sens, ale których jeszcze żadna dusza na tym łez padole jeszcze nigdy nie wypowiedziała ustami ani w myślach.
Konto tymczasowe.