Powrót ogrodu oznacza powrót siećaudycji.
M.in. przypomniałem sobie o doktorze śmierć, co wstrzykiwał narkotyk, żeby zabić, zamiast pobierać krew i przejmował majątek lewym testamentem.
Co zabawne można było to wykryć statystycznie, bo jego zgony ponad normę działy się w godzinach jego pracy.
Ale najciekawsze to, że jak chopi wracają z wojny, to rodzi się więcej chłopców niż dziewczynek, i nikt nie wiedział dlaczego,
okazało się, że jak się pieprzy na początku cyklu, to są delikatnie większe szanse na chłopczyka, a jak chopstwo wracało z wojny, to się częściej kochało, więc częściej trafiało się w początek cyklu.
I to też taki sygnał statystyczny, który zrozumiano.
Swoją drogą—np. na fedi hejtuje się statystykę, no ale cóż, nie każdy rozumie co hejtuje—nie wiedząc dlaczego, potrafimy jako fakt powiedzieć, że się urodzi mniej więcej tyle chłopców do dziewczynek (trochę więcej chłopców, bo głupsi i wątlejsi za młodu, to natura kompensuje, ale mniej więcej tyle samo).
I to jest właśnie stochastyka, że nie musimy nawet rozumieć kiedy urodzi się chłopczyk, a kiedy dziewczynka, ale faktem jest, że na poziomie populacje będzie ich pół na pół.
I to zrozumienie tego faktu mimo braku wiedzy na temat szczegółów, potrafi nas np. efektywnie zaopatrzyć w przewidywania ile testosteronu zamówić na siłkę.
Statystyka głupcze.
A jak ruszą bambusy to już będę miał świetną ściółkę pod arbuzy/truskawki z ich liści, i super tyczki do warzywniaka, znacznie lepsze niż te z miskantu słomy.
Bo ja bambusy nie tylko dla szumu zielonych liści posadziłem, ale inżynieryjnie świetnie źródło materiału.
Trzeba korzystać, zanim mi aktywiści bezrozumni nie zakażą wycinać tak jak własnych drzew, co własnymi rękoma dbałem, nie mam prawa ruszyć, to też przestałem sadzić, bo sam kłopot później prosić urzędnika na pensji z podatków, żeby mi pozwolił własne drzewo u siebie posprzątać z podwórka po wywrocie np.
Dużo pracy w ogrodzie, tylko mokro strasznie, to nie chcę chodzić dużo, żeby nie niszczyć darni i nie zabłocić.
Krokusy następne wyszły, hiacynty już się wypychają z gruntu.
Będę robił focie na bieżąco, ale ja tam czekam na magnolie <3
Uwielbiam magnolie, bo to takie artefakty jak skrzypy czy paprocie, krokodyle, itp.
Nie dość, że człowiek chce dobrze, to jeszcze opierdol dostaje. Zupełnie jakbym z ludźmi przebywał.
Konto tymczasowe.