Show newer

Fotka zrobiona przeze mnie w 2013 r. znalazła się w najnowszej publikacji profesorki Agnieszki Kłakówny.

Uroczysty start naszej kampanii Lewicy w Krakowie z udziałem Roberta Biedronia i Macieja Gduli już dziś, w piątek. Startujemy o godzinie 13.00 pod pomnikiem Tadeusza Boya-Żeleńskiego (Planty, koło Wawelu). Zapraszamy wszystkie osoby już o godz. 12.40.

„Jacek Kurski chuj ci w dziąsło” to największy wkład rodu Matczaków w kulturę polską.

Pan musiał udać się w podróż. Przekazał Libkowi i Lewakowi na czas swojej nieobecności po 2 talenty. Lewak postanowił za tę sumę świętować wraz z pobliskimi chłopami przez prawie tydzień.
Libek patrzył na to z mieszaniną drwiny i pogardy. Sam 2 talenty wykorzystał do udzielenia pożyczki kilku wolnym chłopom, o których wiedział, że nie będą w stanie jej spłacić, więc szybko przejął ich skromną ziemię. Poprzez dumpingowanie doprowadził do zadłużenia kolejnych chłopów, których ziemię także przejął. W końcu majątek Pana stał się jedynym w okolicy, a chłopi, żeby się utrzymać musieli dzierżawić ziemię od Libka. Ceny żywności też strzeliły w górę. Libka rozpierała duma i nie mógł się doczekać powrotu Pana, żeby nasłuchać się pochwał dla siebie i nagan dla marnotrawnego Lewaka.

W dniu powrotu Pan jednak długo nie pojawiał się na swoich włościach. Zniecierpliwiony Libek postanowił nie czekać, wystroić się i wyjść naprzeciw powracającego Pana. Gdy tylko jednak przekroczył granicę latyfundiów został pochwycony i spętany przez Lewaka i tłum byłych wolnych chłopów, których swą zaradnością sprowadził do stanu kolonatu.
Ciągnęli go na postronku, aż w końcu na miejscu zobaczył Pana z nietęgą minął, któremu chłopi założyli jarzmo dla bydląt.
Całe latyfyndium Pana zostało rozparcelowane pośród wolnego chłopstwa, które postanowiło uczynić z niego zasób komunalny, by nigdy więcej nie spotkała ich podobna niedola.

Libek i Pan zostali zaś przekazani cierpiącemu dotychczas największą biedę chłopu w charakterze zwierząt pociągowych. Po kilku miesiącach się nad nimi jednak zlitowano i przyjęto do społeczności wolnych ludzi jako równych.

Libek i Lewak zostali wysłani statkiem kosmicznym na planetę orbitującą wokół czarnej dziury, żeby pobrać próbki wody.
Libek sprzedał wszystko co miał i poinwestował w różne stabilne technologiczne firmy i tylko zacierał ręce obliczając zyski, jakie osiągnie dzięki dylatacji czasu.
Gdy już pobrali próbki i Lewak chciał wracać, Libek wydarł się na niego - Co, wrócić, żeby żyć i żreć? O to ci tylko chodzi? Jak zostaniemy tu kilka godzin to po powrocie będę multimilionerem! Co? Zatkało? Nie potrafi lewaczek myśleć długoterminowo, to zazdrości i chce odebrać szansę na sukces zaradniejszym od siebie? Taki prawdziwy obraz lewaka!
Lewak się wkurzył, wyrzucił Libka do kapsuły ratunkowej, która mogła sama opuścić planetę, wsiadł do lądownika i wrócił na statek, a potem Ziemię.
Libek z każda minutą obliczał jakie już prawdopodobnie mógł osiągnąć zyski i popadał w coraz większą euforię.

Gdy wrócił na Ziemię minęło na niej 100 lat i była ona członkiem Federacji Planet. Od 50 lat panował komunizm i wszystkie prywatne firmy zostały uspołecznione.

Libka powitał Jean-Luc Picard, kapitan Gwiezdnej Floty.
- Gdzie moje papiery wartościowe? - rozżalił się Libek - gdzie cała moja fortuna? Wszystko rozkradzione przez nierobów!
- Panie Libek, to jest XXII wiek, materialne potrzeby już nie istnieją. Ludzkość wyrosła już z fazy dziecięcej - odpowiedział Picard.
- W takim razie, gdzie tu wyzwanie? - zasmucił się Libek.
- Wyzwaniem panie Libek jest poszerzać horyzonty! Eksplorować! Tworzyć! - odpowiedział spokojnie kapitan i w tym momencie wszedł La Forge nieśmiało oznajmując - Kapitanie… Jakby to powiedzieć… Rada Statku zarządziła głosowanie nad odwołaniem cię ze stanowiska kapitana z powodu tego jak wydzierałeś się na Wesleya.
- Coo, mnie odwołac? - oburzył się Picard - z powodu tego głupiego gnoja?! Jak oni śmią o mnie myśleć, pomyślenie jest zbrodnią wobec mnie!
A Libek się tylko zaśmiewał mówiąc w myślach - wiedziałem! Wiedziałem, że socjalizm nie będzie działał!

Ten Kołodzejczak ściskał se rękę z nacjolami - rzekł JarKacz - potem z lewakami, z Gowinem, z PSL-em… Trzeba sprawdzić, co to za postać.
- Tego jest więcej - odpowiedział podniecony Mariusz Kamiński - mamy dane, że spotykał się zarówno z Asadem, Erdoganem, jak i Kurdami. Kręcił się wokoło kampanii Trumpa i trzymał sztamę z tak zwanymi Bernie Bros. Widziano go zarówno z Xi Jinpingiem, jak i pośród członków Falun Gong…
- Trzeba go bacznie obserwować - rzucił JarKacz - tu kręci się coś grubszego!
W tym momencie z cienia w rogu gabinetu wyszedł Kołodziejczak i powiedział spokojnym głosem - Myślę, że nie będzie takiej potrzeby, moje intencje są czyste. Kolektyw Borg, do którego należę, pozwolił mi być tzw. przeżywaczem. Kolektyw baczną uwagę zwraca tylko na cywilizacje, w których analitycznie widać, że powstało coś nowego, że był jakiś znaczący klinamen. Ale z takiej zewnętrznej perspektywy coś może umknąć. Dlatego Borg wysyłają na różne planety przeżywaczy, żeby osobiście, pod postacią zamieszkujących ją gatunków doświadczali życia, możliwie z jak największej ilości perspektyw.

JarKacz przestrzelił Kołodziejczaka wzrokiem, po czym rzucił drwiąco - Is that so? - po czym ściskając poręcze krzesła wstał i rzekł donośnym, tubalnym głosem - JESTEM LOKUTUS Z BORG I NIC NIE SŁYSZAŁEM O TYM ABYŚ BYŁ PRZEŻYWACZEM NA ZIEMI. ODPOWIESZ NA WSZYSTKIE MOJE PYTANIA.

Konflikt między Dehnelem a Twardochem był już tak rozogniony, że TVN24 zaprosił ich na debatę licząc, słusznie, na P O T Ę Ż N Ą oglądalność. Gdy goście weszli do studia najpierw groźnie patrzyli na siebie spode łba, po czym stało się coś niespodziewanego - roześmiani padli sobie w ramiona i przybili piątkę.
- Wiedzieliśmy, że aby zebrać widownię i zainteresować media nie obędzie się bez fortelu - powiedział Dehnel.
- No i tak tutaj jesteśmy teraz, w tej chwili! - rzucił entuzjastycznie Twardoch.
- No, więc chcieliśmy ogłosić, że popieramy podatek 100% od zarobków powyżej 50 tys miesięcznie, a 40% od zarobków powyżej 15 tys - rzekł Dehnel, po czym rzucił - i co liby smierdzące? Już gacie obsrane, prawda?
- Jeśli już gacie obsrane - kontynuował Twardoch - to zaraz się całkowicie odwodnicie, bo będziemy dążyć do wprowadzenia podatku katastralnego od któregoś tam mieszkania, takiego, że kamiennicznicy będą musieli sprzedawać mieszkania, prawo pierwokupu będzie miało państwo za symboliczną złotówkę i zasób pójdzie na mieszkania komunalne!
Acha, i jeszcze jedno - rzucił na koniec Dehnel - Balcerowicz, Kuczyński, Lewandowski i tak dalej, zostaną oczywiście surowo osądzeni za swoje zbrodnie na polskiej gospodarce!

Libek postanowił zwolnić pracowników, żeby zoptymalizować swoją firmę, drogę jednak zastąpił mu Lewak i powiedział spokojnie - Bardzo mi przykro, ale nie możesz nas zwolnić.
Libek na to uśmiechnął się drwiąco i rzekł - Synku, kiedy ty waliłeś konia do chińskich bajek, ja przeczytałem Hayeka i Misesa oraz tysiące książek o tym, jak prowadzić biznes i skakałem jak żabka po głowach takich jak ty frajerów na sam szczyt. Jestem skazany na sukces. A ty nieudaczniku?
- W moim życiu przeczytałem dwie książki - odpowiedział spokojnie Lewak - jedna z nich to "Kapitał". Gdybyś ją przeczytał, to byś wiedział, że większość twoich dochodów pochodzi z okradania pracowników, że tzw. akumulacja pierwotna polegała na zwykłym zbójeckim rabunku, jak np. podczas grodzeń w Anglii, a kapitalizm nieuchronnie upadnie w wyniku wytworzonych przez siebie środków produkcji. Ale niestety, zapchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o żabach i nie potrafisz wyobrazić sobie swojego życia bez dominowania nad innymi.
- Dosyć tego - odpowiedział Libek i zwrócił się do pracowników ochrony - zajmijcie się nimi.
- Nie tak szybko panie żabka - powiedział Lewak i też zwrócił się do ochroniarzy - oto jest zjednoczona klasa robotnicza, dziękuję - gdy rzekł pracownicy wyciągnęli sztandary związkowe, a ochroniarze zamarli.
- Co jest - wkurzył się Libek - jestem waszym szefem!
Ale zjednoczona klasa robotnicza jest szefem wszystkich szefów - odpowiedział chowając wzrok w podłodze szef ochrony.
Libek był czerwony ze złości, nie rozumiał co się dzieje, nie mógł znaleźć żadnych słów, więc purpurowiał oraz trząsł się coraz bardziej. Lewak w końcu zbliżył się do niego, klasnął w dłonie i krzyknął - BUUUUUU SOCJALIZM!
Na to Libkowi puściły zwieracze i narżnął w spodnie. Wszyscy wokoło wybuchli gromkim śmiechem.

Firma, w której pracujesz, ma OBOWIĄZEK podczas upałów zapewnić pracownikom chłodne napoje. Woda ma być dostępna przez cały dzień pracy.

Ponadto apelujemy do wszystkich pracodawców, żeby skrócili czas pracy przy tak ekstremalnych temperaturach, jakie obecnie panują.

A jak już wygramy wybory, to skrócimy czas pracy do 7 godzin dziennie na stałe 🥰

Głosuj mądrze tej jesieni! 💃🕺

Tak zwane „dzieci nienarodzone” są nawet na opakowaniach papierosów. W związku z tym warto przypomnieć: płód to nie człowiek!

Najbardziej uśmiecham się na myśl o tym jak mnie wyzyskujecie.

W Krakowie pod Teatrem Bagatela codziennie trwa zbiórka podpisów pod rejestracją komitetu wyborczego Lewicy. Dziś można podpisywać do godziny 16 - zachęcam!

Zamierzam przeżyć życie szczęśliwy. Nie muszę być zamożny ani wpływowy, chcę być szczęśliwy. Bo tylko to się liczy. Wpływy i bogactwo rozumiane jako posiadanie kapitału są przeszkodą na drodze do szczęścia.

Już 19.08 w #Gniazdo, ul. Krucza 17 będzie benefit XR #Warszawa! Czwartą gościnią panelu o efektywności energetycznej będzie Prof. Elżbieta Dagny-Ryńska. Pracuje w Katedrze Urbanistyki i Gospodarki Przestrzennej Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Specjalizuje się w architekturze i budownictwie zrównoważonym, projektowaniu prośrodowiskowym i cyrkularnym, certyfikacji budownictwa zrównoważonego. Jest członkinią Rady Klimatycznej przy UN Global Compact Network Poland

Show thread

Na zdjęciu moja prababcia Irena Latinik-Vetulani wraz z siostrami Anną i Antoniną, matką Heleną oraz ojcem Franciszkiem Ksawerym, który w 1915 r. pod Gorlicami razem z dowodzonym przez siebie 100 pułkiem piechoty pomógł przełamać monarchii austro-węgierskiej front wschodni.

W wyniku bitwy pod Gorlicami, dzięki przełamaniu frontu, w odwrocie znalazł się carski imperializm w Rosji. Wybuchły po sobie kolejne rewolucje, w tym przełomowa 1917 r.

Show older
Qoto Mastodon

QOTO: Question Others to Teach Ourselves
An inclusive, Academic Freedom, instance
All cultures welcome.
Hate speech and harassment strictly forbidden.