Ale nas dymają. Taniej niż w Wawie jest w wielu zachodnich stolicach. Tak się kończy robienie dobrze rentierom, deweloperom i bankom przez kolejne rządy i władze samorządowe.
Nierobom od tego socjalu nie chce się już pracować. Jak najszybciej musimy skończyć z rozdawnictwem!
Today is #TransgenderDayOfRemembrance, a reflective day to memorialise trans people who have been killed by transphobic violence. This year, 320 murders are remembered. Today we mourn the dead, and resolve to fight like hell for the living.
Wspaniała wiadomość! Jacek Majchrowski oświadczył, że nie będzie się ubiegał o reelekcję na urząd prezydenta Krakowa.
Apelowałem do Jacka Majchrowskiego o przejście na emeryturę już podczas sesji Rady Miasta Krakowa w czerwcu, gdy prezydent Krakowa nie był obecny podczas dyskusji na temat wycinki drzew przy budowie linii tramwajowej na Mistrzejowice.
Nie potrzeba nam w Krakowie prezydenta, który lekceważy mieszkanki i mieszkańców Krakowa, lekceważy nasze potrzeby. Dzisiaj świętuję odejście z urzędu Jacka Majchrowskiego. ❤
Koniec rządów Jacka Majchrowskiego to szansa na lepsze czasy dla Krakowa.
#jacekmajchrowski #kraków #urządmiastakrakowa #wyborysamorządowe #majchrowski #emerytura
Umiłowany Demokratyczny Przywódca nawiedził wczoraj wrocławskie Jagodno, a w zasadzie Wojszyce, bo na Jagodnie nie ma sali, która by pomieściła jego wielką osobę.
Przybył spóźniony, bo oczywiście utknął w korku, by ogłosić wielkie zwycięstwo „godności”, „zwycięskie powstanie narodowe”, „drugi Sierpień ’80”, ponieważ ludzie stali do trzeciej w nocy, aby łaskawie móc wrzucić kartkę do urny.
To jest w ogóle niesamowite, jak z klapy organizacyjnej można zrobić libkowe święto. Niczym „święto pieszego pasażera” z Misia.
Ludzie zamiast iść na ratusz, bo stali godzinami przez nieogarnięcie prostej czynności wkładania kartek do pudełek przez lokalne libkowe władze, przyszli posłuchać jak im libkowy przywódca nawija makaron na uszy i obiecuje, że razem z prezydentem Wrocławia zlikwidują korki…
Jagodno we Wrocławiu od dawna jest symbolem obecnej patologicznej sytuacji mieszkaniowej. Osiedle powstałe w polu na peryferiach miasta, z niedostateczną infrastrukturą, wiecznymi obietnicami, że będzie tramwaj, będzie park, a może nawet las, choć od lat jest pustka, to jest symbol dzisiejszej Polski deweloperskiej. Tandetnego budownictwa w szczerym polu bez infrastruktury. Bez myśli urbanistycznej.
Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/powstanie-narodowe-na-jagodnie/
Mam poglądy lewicowe, ALE… twoje poglądy lewicowe są za mało prawicowe, więc cofam lajka, a najlepiej jakbyś przestał w ogóle pisać, bo to, o czym piszesz mi się nie podoba.
Nie zliczę już ile razy spotkałem się z takim postulatem i pewnie w kierunku wielu z was tego rodzaju apele się również pojawiały.
Najczęściej takie osoby nie mają jakoś szczególnie lewicowych poglądów, względnie ich lewicowość jest dość specyficzna i ogranicza się do jednego obszaru, czy nawet konkretnego postulatu.
Ale najzabawniejsze jest domaganie się zaprzestania pisania, tak jakby zaprzestanie czytania nie wystarczało. Sam fakt, że ktoś gdzieś taki jak ja istnieje i coś ośmiela się głosić, jest już tak nieznośnym zjawiskiem (nawet kiedy sama dana osoba nie patrzy, nie czyta, nie popiera), że najlepiej jakby zniknął.
W świecie manipulowanych i sfanatyzowanych przez polityków ludzi, głębokiej wiary w liderów, wodzów, przewodników stada, niemal religijnego uwielbienia dla tej czy innej partii, nie może być dla takich osób miejsca. Jestem ateistą w krainie głęboko wierzących, a już samo istnienie ateisty stanowi zagrożenie dla wiary, jej powszechności i oczywistości.
Ale takie widzę nasze zadanie, samym swoim istnieniem zapewniać, że inne spojrzenie na politykę jest możliwe.
Podpisali umowę koalicyjną. W skrócie: Zebrało się pięciu facetów, którzy doszli do władzy w dużym stopniu dzięki gniewowi kobiet i między sobą ustalili nowy kompromis.
W umowie łaskawie wspominają o prawach kobiet w którymś z kolejnych punktów po „bezpieczeństwie” i „wolnych sądach” i wielu innych rzeczach. Opowiadają bajki, bo twierdzą, że „unieważnią wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku”. Oczywiście nie wiadomo jak mieliby zamiar to zrobić w kontekście zapisu Konstytucji o tym, że „orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne”.
Musieliby używać jakichś kombinacji prawnych, ale za to znowu dostaliby po głowie od swoich konserwatywnych w większości zwolenników „praworządności”, która w umowie koalicyjnej stoi wyżej niż prawa kobiet. Musieliby zrobić to samo co Kaczyński, tylko w drugą stronę, ale tego oczywiście nie zrobią.
https://wolnelewo.pl/podpisali-umowe-koalicyjna-zal-oczy-wypala/
Częścią strategii władzy jest nie tylko dzielenie ludzi w celu skutecznego rządzenia. Jej częścią jest także przerzucanie odpowiedzialności za swoją hipokryzję, skorumpowanie, niemoc lub niechęć do realizacji postulatów oraz interesów tych, którzy ich wybrali.
Stąd też opowieści o tym, że odpowiadają za ten cyrk u władzy nie tyle ci, którzy go urządzają, ile ci, którzy ich wybrali, albo w ogóle nie brali w nim udziału. To jest stara jak nowoczesna polityka manipulacja, która ma spowodować, żeby wykopać między nami tu na dole tak głębokie rowy, żebyśmy byli niezdolni i niezdolne do współdziałania.
Tak więc przykładowo za to, że Hołownia z Kosiniakiem nie chcą realizować postulatów przytłaczającej większości ich wyborców, ponoszą rzekomo odpowiedzialność ich wyborcy, bo głosowali „nieodpowiednio”.
Tymczasem od dawna tutaj staram się wykazać, że to jest problem przede wszystkim strukturalny. Jedną z największych ideologicznych zasłon, jakie wytworzył obecny system, jest to, że „ludzie świadomie podejmują decyzje”, tak jakby mieli niezakłócony dostęp do pełni wiedzy, a nie żyli w ciągłej asymetrii informacyjnej.
Cały tgekst:
https://wolnelewo.pl/polityczna-asymetria-informacji/
Hołownia zakończył mowę marszałkowską: Wiwat wszystkie stany. Zabierają nas w przeszłość, dalszą niż się spodziewałem. Polska stanowa wróciła, więc i folwark wróci?
Pierwszy dzień nowego Sejmu zawsze jest dniem patetycznych przemówień, gestów i symboli. Można z niego nieco wyczytać. Przykładowo, którym biczem będą nas smagać i z której ręki wezmą zamach.
Tym razem będzie po raz kolejny „symulowanie nowoczesności” w konserwatywnych realiach. Rzucanie jakichś ogryzków w imię „pokoju społecznego” i „konsensusu” pomiędzy panami w sejmie i panami w rządzie.
Od dawna piszę, że parlament zawsze jest opóźniony o wiele lat względem nastrojów społecznych. Symbolem tego opóźnienia jest to, kto zebrał najwięcej głosów spośród kandydatur na wicemarszałka Sejmu. Był to Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego/Konfederacji. Dostał 272 głosów. Trzecia Droga go poparła, PO się wstrzymała, poza jedną osobą. Pewnie nie chcą sobie drogi do pozyskiwania głosów, kiedy będą potrzebowali przepchnąć jakąś neoliberalną ustawę, albo utrwalić jakiś „konsensus obyczajowy”.
Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/wraca-polski-folwark/
To był dla mnie "szok i niedowierzanie". No i nie wiem, po co to zrobiono.
Chętnie przeczytam jakieś normalne wyjaśnienie, co możemy zyskać na Bosaku wicemarszałku.
Co z niedzielą handlową w wigilię? - Wielu Polaków, w tym ja robią zakupy często na ostatnią minutę. Jeśli 24.12 sklepy faktycznie będą zamknięte, to dla wielu polskich rodzin będzie to problem – odpowiada w Radiu Zet Andrzej Domański, poseł PO najmocniej typowany na przyszłego ministra finansów. Upiera się nadal także przy tym, żeby wszystkie niedziele były handlowe.
Moim zdaniem takie słowa dyskwalifikują go jako kandydata na ministra. Człowiek, który przyznaje się do tego, że nie panuje nad swoim grafikiem i nie potrafi zorganizować sobie zakupów wcześniej niż na ostatnią minutę, nie nadaje się na takie stanowisko.
Generalnie libki mają ewidentnie jakiś problem z ogarnianiem życia, a próbują zarządzać życiem innych osób. Większość pracowników handlu w sondażach, czy poprzez swoje branżowe związki zawodowe jest przeciwna powrotowi niedziel handlowych, a już zwłaszcza skandalicznym pomysłem jest to, żeby zmuszać ludzi do pracy w wigilię.
https://wolnelewo.pl/troche-dadza-ale-jeszcze-wiecej-zabiora/
Morawiecki trwa w swojej straceńczej misji „tworzenia rządu” mimo że nikt specjalnie nie wierzy w to, że mu się to uda. Prawdopodobnie ma świadomość tego, że się kompromituje, ale Kaczyński mu kazał, więc przedłuża agonię.
PiS trzymał się relatywnie wysoko w sondażach tak długo, ponieważ dawał coś, czego sporo osób od dawna pragnęło: wrażenia sprawczości, (zwykle pozornego) przełamywania „imposybilizmu” itd. Jest grono osób w Polsce, która zawsze będzie się garnąć do „silnego człowieka”, czy „mocnej partii” i to nawet bez względu na szczegółowe poglądy.
Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/morawiecki-na-pozarcie/
Jak wygląda w ostatnich tygodniach/miesiącach mój „standardowy dzień”?
Wstaję - śniadanie - robię coś na telefonie - obiad w Nowej Prowincji - czasem krótki spacer np. po Rynku, do księgarni - robię coś na laptopie - biorę prysznic lub kąpiel - kładę się i idę spać albo idę w melanż trwający około dobę. #dziendobry #typowydzień
Gay. Hate nazis and terfs. Sex is cool but have you ever fucked the system? Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór i bunt stają się obowiązkiem. Raz sierpem, raz młotem brunatną hołotę. Po co mi bóg w sercu skoro mogę mieć kutasa w mordzie. JP2GMD ACAB