łoł, zupełnie jakbym o tym nie wiedział, że to inny typ interakcji, zupełnie jakbym o tym nie pomyślał xD
and yet still takie narzędzia istnieją i ludzie za nie płacą, i na siebie zarabiają.
Niezłe jak na coś co „nie ma sensu”.
A teraz popatrzmy na fedi na te wszystkie boty, które cross‑postują i są podbijane np. Onet xD
I jeszcze to założenie, że się wtedy nie wchodzi w interakcje, bo marki tego nie robią, zupełnie jakby nie można było interakcji synchronizować do bufora z Emacsem ;)
I jeszcze mnie to rozpierdala „Jak chcesz być obecny w wielu miejscach, to załóż sobie bloga i rzucaj linkiem”, bo nadal do rzucania tego linku przyda mi się rozwiązanie, gdzie rzucam go raz, i jest automatycznie rzucane na wszystkie serwisy, gdzie mam konta, zamiast jak troglodyta powtarzać się za każdy razem xD
Czyli jakby Aubrey rozumiał problem, ale mu się nie podoba, to ukrywa, że takie narzędzie jest pomocne pod warstwą indajrekcji.