I jeszcze mnie to rozpierdala „Jak chcesz być obecny w wielu miejscach, to załóż sobie bloga i rzucaj linkiem”, bo nadal do rzucania tego linku przyda mi się rozwiązanie, gdzie rzucam go raz, i jest automatycznie rzucane na wszystkie serwisy, gdzie mam konta, zamiast jak troglodyta powtarzać się za każdy razem xD
Czyli jakby Aubrey rozumiał problem, ale mu się nie podoba, to ukrywa, że takie narzędzie jest pomocne pod warstwą indajrekcji.
To jest takie myślenie: ktoś używa danego rozwiązania w sposób patologiczny (np. marki) więc rozwiązanie jest złe samo w sobie.