Czy tylko dla mnie jest to prawo anykobiece ?
No bo jak taka będzie się tłumaczyła że jest w zarządzie?
I tłumaczenie właścicieli:
Bo nie jest specjalistą ale no musiałem przyjąć kobietę no to jesteś.
Przecież mając firmę gówno kogo interesuje kto jest jakiej płci a ważne by generował zyski i był dobrym specjalistą. A teraz będzie że mając do wyboru dobrego speca faceta i byle jaką babę trzeba będzie wybrać babę bo jest babą. :|
Przepraszam za określenie kobiety babą jednakże użyłem tego słowa z premedytacją.
Bo dla mnie:
Kobieta nigdy nie będzie równa Facetowi
Facet nigdy nie będzie równy kobiecie.
Ale Kobieta i Facet się uzupełniają fizycznie, mentalnie, psychicznie itd.
@sp6ina Przecież "mając firmę gówno kogo interesuje kto jest jakiej płci a ważne by generował zyski i był dobrym specjalistą. A teraz będzie że mając do wyboru dobrego speca faceta i byle jaką babę trzeba będzie wybrać babę bo jest babą. :|"
No tak nie było. Silne preferowanie mężczyzn niezależnie od kompetencji jest dobrze udokumentowane naukowo.
Patrząc w statystyki nie widać tego :P
"kobiety w Polsce zajmowały 44 proc. stanowisk na stanowiskach kierowniczych w III kwartale 2020 roku"
Więc nie wydaje mi się by odgórny nakaz zatrudniania kobiet miał jakiś pozytywny skutek. Bardziej będzie skutek odwrotny od zamierzanego, czyli ludzie będą uznawać że kobieta na stanowisku kierowniczym jest zatrudniona nie dlatego że coś umie, ale tylko dlatego że jest kobietą.
@sp6ina @plenartowicz@lewacki.space Dobra, odpisuję z tego konta, bo masz bana na lewacki.space i nie widzę Twoich odpowiedzi...
1) Jako badacz nie lubię tego typu zestawień, bo są lekko bez sensu. "Stanowiska kierownicze" to stanowiska kierownicze, tam gdzie mają one taką kategorię GUSowską, czyli głównie w administracji publicznej i oświacie, ergo tam, gdzie jest więcej kobiet generalnie. Więc niewiele to mówi. Przy czym, nie mamy też innych dobrych badań na temat szklanego sufitu w Polsce, to jest on zauważalny (1).
2) Uciekając od polskiej perspektywy, jest dużo badań eksperymentalnych i quasi eksperymentów pokazujących silny bias. Nie będę Ci tu robił review, bo to nie na to miejsce, ale rzuć okiem chociaż na to: https://www.nber.org/papers/w5903
3) Nie wiem czy parytety to dobre rozwiązanie. Znam wiele kobiet, które chcą walczyć ze szklanym sufitem, ale również mówią że "nie w taki sposób". Tylko proszę, nie udawajmy, że nie ma problemu.
(1) https://bibliotekanauki.pl/articles/516005.pdf, uwaga, ściąga się po otwariu
@plenartowicz@qoto.org @plenartowicz@lewacki.space
Ale patrząc na statystyki od roku 2000 do teraz widać cały czas progres. Mówię tu o Polskim podwórku bo żyjemy w Polsce. Kobiety coraz częściej są preferowane nawet na stanowiska wyższe ze względu na dokładność i wredny charakter ;) (wiem brzydko napisane ale mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi)
Także problem się sam zwalcza bo ludzie mają coraz większą świadomość i coraz więcej po prostu właściciele chcą zarobić i przestało ich obchodzić jakiej þłci osobę zatrudniają itp.
A teraz chcą wprowadzić prawo które te wysiłki popsują. Bo ani pracownik nie będzie się czuł dobrze mając nad sobą kobietę, ani kierownik kobieta. (no bo przecież została zatrudniona tylko dlatego że jest kobietą)
@sp6ina
Pewnie jest jakiś progres... I nie wiem, czy popsują czy nie...
Niestety muszę otworzyć inny wątek. Te "różnice charakteru" to prędzej nasze własne stereotypy dotyczące płci, a nie faktyczne różnice.
Faktyczne różnice :)
Kobieta i Facet to tak na prawdę dwa gatunki bo nawet składem chemicznym cała się różnią. I w psychice też są różnice, biologicznie to nawet w budowie mózgu np w budowie kory mózgowej.
Tylko nie interpretuj tego źle.
Nikt nie jest lepszy, mądrzejszy, dokładniejszy itd , jesteśmy po prostu różni. I mądry przedsiębiorca dobiera pracownika do celu jaki chce osiągnąć a nie cel do pracownika.
@sp6ina
To nie jest kwestia interpretacji. W budowie mózgu nie można mówić o specjalnych różnicach.(Kiedyś częściej sądzono, że są, głównie dlatego, że doszukiwano się ich na siłę i używano kiepskich metod, słyszałeś o martwym łososiu w FMRI?)
@sp6ina
Ale trzymajmy jakiś poziom i odnośmy się do metaanaliz, nie do pojedynczych badań, ani też artykułów prasowych ;)
1) Dlaczego to ważne? Bo te "różnice" w budowie mózgu wychodzą inne w jednym badaniu, inne w drugim i więcej jest tutaj statystycznego naciągania niż spójności w wynikach.
2) Różnice w budowie a) nie muszą oznaczać różnic w zachowaniu (i zwykle nie mają znaczenia), b) mogą być nabyte. Vide słynne badanie londyńskich taksówkarzy, u których rozrastała się część mózgu odpowiedzialna za orientację i nie była to zmiana wrodzona a nabyta.
Albo inaczej, różnice w budowie mózgu pomiędzy które mają 160 cm i 190 cm wzrostu są co najmniej kilkanaście większe niż pomiędzy kobietą a mężczyzną o tym samym wzroście. Można się doszukiwać różnic na siłę, a stosowane metody statystyczne na to niestety pozwalają, vide martwy łosoś w FMRI, tylko po co?
@sp6ina
No właśnie po co łamać kopię, jak się psychicznie nie różnią...
@plenartowicz
W teorii tak, w praktyce za mało badań i kto bada temu co innego wychodzi.
Więc po co łamać kopie i tak wiadomo że kobieta i mężczyzna się różnią fizycznie i psychicznie :) Co nie jest ujmą dla żadnej strony.