Zgubiłem zegarek :( Mniej więcej wiem gdzie, ale godzina przeszukiwania terenu nie przyniosła owoców. Jutro wstaję skoro świt i jadę szukać w czasie, gdy włączy się w nim alarm. Nie trwa on długo, ale to moja jedyna szansa. Trzymajcie kciuki.
Ciekaw jestem, czy ktoś produkował (produkuje?) zegarki, które próbują ułatwiać szukanie siebie (np. jeśli przez >XXh nie nacisnąłeś żadnego guzika, to zacznie piszczeć o każdej pełnej godzinie).
@robryk Teraz to panie, pewnie możesz go poprosić o piszczenie przez apkę czy coś tam. Nie wiem, nie znam się.