Na stronie #UODO pojawiła się oficjalna informacja o nałożeniu kary w wysokości 100 tys. zł na Ministra Zdrowia za ujawnienie danych dot. zdrowia jednej osoby. #RODO#daneosobowe
Czy gdyby minister stwierdził, że chce popatrzeć na recepty wystawione przez pewnego konkretnego lekarza po to, żeby chociażby samemu zakwalifikować je do refundacji, łamał by prawo? Uzasadnienie sugeruje, że nie, co mnie dziwi.