Nie lubię prima aprillis (zwłaszcza w mediach społecznościowych). Z kilku powodów, ale w znacznej mierze ze względu na to, że strach w ten dzień cokolwiek napisać lub powiedzieć, bo jeszcze zostanie to potraktowane jak żart.
I miałem tak dzisiaj. W sumie to przed chwilą.
Znajomy odezwał się na Facebooku i zapytał, czy coś teraz robię. Odpowiedziałem, że czytam artykuł z konserwatywnego pisma, w którym autor, niegdysiejszy komunista, który dokonał konwersji na katolicyzm, pisze, że w szkołach wyższych zalęgli się wykładowcy-komuniści, zatruwający umysły uczniów i uczennic, i radzi rodzicom, co mogą z tym zrobić.
- Znaczy, że w jakimś "Do Rzeczy" czy czymś w ten deseń znowu grzeją marksizm kulturowy i lewactwo na uczelniach? – dopytał znajomy.
- Blisko. Ale to akurat amerykańskie pismo z 1951 roku – odparłem.
- Iksde. Rozumiem. Suchar na pierwszego kwietnia – odpisał.
Tylko że nie. Przed Wami artykuł "Czy koledże muszą zatrudniać czerwonych profesorów?" z "The American Legion Magazine" z listopada 1951 roku.
@panoptykon E no, bez alttextu? Idę po lupę.
@panoptykon Dzięki. Właśnie się zamykam, ale postaram się jutro przeczytać.
@szescstopni W sensie - nieironicznie stwierdzasz, że zaciekawiło Cię, co wtedy w tego typu prasie pisano, czy narzekasz, że tam jest cały numer, a nie tylko ten artykuł? :)
@panoptykon Większość ironii zostawiłem na Twitterze. Nie narzekam, dziękuję za ciekawy link – fajny wgląd w życie 70 lat temu. Umiem znaleźć konkretny artykuł w całej publikacji :)
Ja na szczęście na Twitterze nigdy się nie zadomowiłem. Na FB, gdzie głównie siedzę, z uszczypliwościami też lekko niema, ale na szczęście nie zbliża się to do rejonów Twittera.
Natomiast co do reszty materiałów z tego numeru - identyfikuję się, bo często też tak mam, że sięgam do jakiejś archiwalnej publikacji w konkretnym celu, po czym przynajmniej wertuję całość i godziny lecą :).
@panoptykon Koszmarna królicza nora. Własnie czytam o producencie LSD, synu szpiegującego dla Rosji chemika pracującego przy Manhattan Project. Wszystko przez *ten* artykuł. Dzięki :)
@szescstopni <3
@panoptykon Ups. Zagladnąłem. Duży bład. Wgłebiam się w kwestie wyższości benzyny ołowiowej nad zwykłą. I amerykańskie prawo patentowe.