@szescstopniIdę pod okno i płaczę: — Gołąbko moja okrutna, nie sposób złapać księżyca: mocny on i zwinny. Dam ci tkaniny złotej i adamaszku i mory kosztownej i manele lśniące jak twoje oczy… pójdź! Odwróciła się tyłem, a potem narysowała małym, różowym paluszkiem księżyc na szybie i znikła.
Fucking trees. Where's my chainsaw?