polpol
@kmic To brzmi jak karytaturalnie słabe zrozumienie systemu demokratycznego, więc być może czegoś nie zrozumiałem.
Jest ważnym co się publicznie mówi w demokracji, to wpływa na to w co reszta społeczeństwa wierzy, przesuwa okno Overtona i daje znać reprezentantom politycznym czego elektorat oczekuje.
Jeśli ustawa zakazująca vima przeszłaby bez protestów w dowolnej formie ze strony vimowców, to nawet jeśli w tym przypadku by nie przeszła procesu legislacyjnego to sama jednostronna dyskusja o niej by prawdopodobnie przekonała więcej ludzi do popierania takiego rozwiązania (albo przynajmniej słabszego sprzeciwiania się mu). Więc owszem, ja bym się oburzał organizacją Emacsową próbującą zakazać vima.