@kuba @m0iga@101010.pl @miklo @agnieszka @wariat były już takie pomysły i da się takie mikropłatności zrobić sensownie. Przykład: BAT (Basic Attention Token, pomysł projektu Brave). W tym momencie reklamodawca płaci guglowi, webmaster hostuje reklamy gugla, a gugiel odpala mu marny procent jak ludzie oglądają i jeszcze zbiera wszystkie możliwe dane. Alternatywa: zdecentralizowany system w którym reklamodawca płaci BAT żeby wystawić reklamy a webmaster wymaga małej płatności w BAT za skorzystanie ze strony opcjonalnie jednocześnie hostując miejsca w których te reklamy mogą być umieszczone i tym samym oferując opcję oglądania reklam zamiast płacenia. Odpowiada i tym co wolą płacić i tym co wolą oglądać reklamy, a do tego wycina gugla i jego spyware.
Czemu zatem nie jest wprowadzone szerzej? Bo aktywiści internetowi wolą szkalować że to krypto i jednocześnie płakać że politycy od 20 lat nie potrafią ogarnąć sytuacji i wymyślać scenariusze w których jakiekolwiek zbieranie metryk jest by default odgórnie zabronione ustawą xD
@miklo @wariat @Amikke @m0iga @agnieszka reklamy kontekstowe wchodzą wtedy w grę, nie?
@Amikke @m0iga @miklo @agnieszka @wariat
Moim zdaniem potencjalnym problemem z kryptowalutami jest fakt, że:
1. Odwiedziny każdej strony obsługującej płatności muszą wiązać się z ujawnieniem swojego unikalnego identyfikatora, takiego samego na każdej stronie
2. Zostawiamy w blockchainie informacje o WSZYSTKICH stronach, które odwiedziliśmy... i każdy może sobie te informacje pobrać....