Amikke @Amikke@qoto.org

@wariat @xgqt bardzo polecam przeznaczyć pendrive rzędu 4-8G na dyżurny LiveCD do naprawiania boota i tym podobnych :D Ja tak trzymam instalkę Linux Mint pomimo że sam Minta nie używałem od dawna.

@xgqt @wariat większość mojej wiedzy o bootloaderach wzięła się z psucia i naprawiania bootowania systemów "nie wymagających myślenia" jak *buntu xD W moim NixOS, który jest gdzieś pomiędzy kategoriami, cała konfiguracja ESP i bootloadera to:

```nix
# Use the systemd-boot EFI boot loader.
boot.loader.grub.enable = false;
boot.loader.systemd-boot.enable = true;
boot.loader.efi.canTouchEfiVariables = true;
```

oraz

```nix
fileSystems."/boot" = {
device = "/dev/disk/by-partlabel/ESP";
};
```

@wariat @xgqt aaaaa dobra czej, zapomniałem o jednej rzeczy, ja mam ESP zamontowane jako /boot, a /boot/EFI to folder wewnątrz niego przeznaczony na trzymanie wykonywalnych. Obok mam też folder `loader`, który zawiera instrukcje dla mojego systemd-boot. (Którego btw od dawna używam zamiast GRUBa i polecam jeśli planujesz bootować tylko przez UEFI, znacznie mniej problemów niż z tą starą krową.)

Jak ktoś nie ma zamontowanego ESP bezpośrednio pod /boot to zazwyczaj ma pod folderem typu /boot/efi, co czyni ścieżkę do folderu z wykonywalnymi niezbyt przyjaznym /boot/efi/EFI.

@wariat @xgqt zapomniałem dołączyć screen zawartości mojego ESP. Kolejno wydaje mi się bootloader Windowsa (choć pamiętam że GRUB albo systemd-boot też czasem robił plik o takiej nazwie), bootloader systemd-boot oraz katalog z dwoma kernelami i ich initrd.

@wariat @xgqt w katalogu EFI (dokładniej ESP, EFI System Partition) powinny być pliki .efi. Jeśli masz bootloadera to powinno być tam coś typu BOOT64.efi, jeśli masz kernel bootowany jako efistub to powinien tam być też sam kernel, jako że w takim wypadku UEFI jest w stanie go odpalić bezpośrednio bez potrzeby używania bootloadera. Jeśli masz dual boot z windowsem to będzie tam też jakiś folder z jego bootloaderem. Z tego co widzę z twojego screena, /dev/sda2 to najpewniej ESP.

Są dwa popularne sposoby ogarniania tego. Możesz zamontować ESP bezpośrednio jako /boot, dzięki czemu wszystkie kernele, intrd i co tam jeszcze będą dostępne z poziomu UEFI i nie ma problemu z kopiowaniem tych kerneli które chcesz bootować do /boot/EFI. Drugi sposób to właśnie zamontowanie ESP jako /boot/EFI, dzięki czemu ESP nie musi mieć dużo pojemności skoro będzie przechowywało wyłącznie ten kernel lub kilka które chcesz mieć możliwość bootować i opcjonalnie bootloader lub dwa. 1G to niedużo więc zgadywałbym opcję z /boot/EFI, ale najłatwiej to sprawdzić patrząc w /etc/fstab.

@rolle now it's also fun

@rolle

@rolle 10000? Pathetic.

@dave I still can hardly believe the rolling coal thing. Sure, we have climate change denying idiots here too, but it's not nearly as retarded as americans literally making their trucks horribly fuel inefficient to spew out thick clouds of pollution just to roleplay a kid freezing its ears off out of spite because mommy said to wear a hat.

@icedquinn @moffintosh

@moth_ball

@coolboymew

@Mek101 I've also seen this version

@freemo even so, pretty much any Chromium-based browser will be better than Chrome or Edge privacy-wise without sacrificing functionality. Including Vivaldi (which seems to be the one most recommended), Brave (which I use but some people boycott due to the founder's political views), ungoogled Chromium, probably Opera and whatever else is out there.