@miklo tak jak napisałam - ogarnę to jak trochę odpocznę. Na razie to już bym chciała zacząć wolne - a ślęczę nad zleceniami.
@miklo wiem, wywaliłam to w kosmos parę dni temu. Zajmę się tym na urlopie
#TikTok rozesłał parę dni temu mailing o "nowej funkcji". Problem w tym, że to rewolucyjne info, które nam rzekomo ujawnił - jak działa jego algorytm - to wiadomo od lat i zasadniczo nie ma problemu żeby te dane akurat sobie sprawdzić. Zatem znowu mamy PR zamiast realnej zmiany, ofc na nic innego nie liczyłam:
https://techspresso.cafe/2022/12/22/tiktok-pozwoli-zrozumiec-dlaczego-widzimy-konkretne-tresci-teoretycznie-i-tylko-troszeczke/
@tomeq <3
@forestp napiszę, co już pisałam - razem ze mną przyszły tu moje czytelniczki, które niekoniecznie są dobrze zaznajomione z fedi, ale się go uczą, bo się o nim ode mnie dowiedziały. M.in. dla nich jest ten post, a jak widać, cieszy się atencją wśród ludzi - więc może nie oceniaj pochopnie, co jest trafne, a co nie.
Ty masz wiedzę, ktoś inny nie ma - fedi jest dla wszystkich.
@antygon nie wiem, czy słuchałeś mojego podcastu na jego temat - pozwolę sobie podlinkować - nie sądzę, aby miał z głową w tym znaczeniu co napisałeś, uważam, że jest wyrachowany i to kolejny środek do realizacji jego celów. Plus, mam wrażenie, że im chętniej piszemy o jego działaniach, które uznajemy za szalone, tym więcej takich decyzji podejmuje. https://anchor.fm/techspressocafe/episodes/10--Czy-mona-kupi-wolno-sowa-e1qolh4
Kolejny odcinek sagi z Elonem, który nie ma nic wspólnego z wolnością i nic tak nie bawi, jak wieloletni jego fani, którzy nagle twierdzą "ja nigdy nie lubiłem Muska"!
Miał ustąpić po ankiecie, teraz twierdzi że to możliwe iż zagłosowały boty, a ostatecznie ogranicza możliwość głosowania w sondach dotyczących tego, co dalej stanie się z platformą:
@betrzy przyszło tu nieco odbiorców i odbiorczyń nie znających fediwersum, za to po lekturze mojego tekstu o alternatywach dla tt. Ten wpis jest też dla nich - jest dla wszystkich. Warto przypominać.
Z innych rzeczy: PR #TikTok w Polsce wysyła info o nowej funkcji (nie, żeby odpowiedział na zadane 2 tygodnie temu pytania do tekstu, co to to nie), a w dołączonej ilustracji akurat zdjęcie bardzo nieszczęśliwego kota przebranego w ubranko małego dziecka, który jest przytrzymywany do nagrania kolejnego "śmiesznego" filmiku. Zemdliło mnie jak to zobaczyłam, państwo w PR pewnie przekonani, że to "miłe"
@didleth dalej, obserwując innych - wiem mniej więcej, ile wynosi wartość ich zobowiązań na kredyty konsumpcyjne, bo wiedząc gdzie pracują i na jakim stanowisku wiem, ile zarabiają - a potrafię ocenić wartość rzeczy, których "unboxingiem" codziennie chwalą się na IG. To też jest wartościowa wiedza. ;)
@didleth dokładnie, bardzo adekwatne!
Osobiście obserwuję dużo osób, które mają problem z oversharingiem. To m.in. moje znajome ze studiów, mające duże obeznanie w świecie, a jednak dzielą się publicznie niemal każdym aspektem życia swojego, swoich dzieci, mężów, a także rodziców / teściów. Wiem, gdzie i kiedy wyjeżdżają na wakacje, wiem, ile m2 ma ich mieszkanie, wiem, jaki mają wóz i psa, wiem, kiedy ktoś wychodzi i wraca z pracy. Ja z tymi danymi nic nie zrobię, ale ktoś inny kto śledzi na IG czy na FB może.
@didleth dokładnie, można ich po prostu nie wrzucać. W Polsce wciąż możesz kupić w większości miejsc bilety jednorazowe, kartonikowe. Bilety imienne zawsze były tańsze, to co tutaj martwi to raczej formy płatności - odbijając kartę płatniczą w systemie elektronicznego zakupu zbiorkom w PL też o nas zbiera dane, natomiast nadal - nikt nas nie wypytuje o dokładny cel naszej podróży, jeśli już mam się czepiać, to gromadzić można najwyżej dane o tym, gdzie wsiadamy i wysiadamy i to jak często to robimy / w jakich patternach.
Niemcy mają jeden z lepszych obok CNIL organ ochrony danych w Europie.
Wyobraź sobie, że za każdym razem, kiedy jedziesz gdzieś autobusem alb tramwajem, ktoś pyta Cię o imię, nazwisko oraz dokładny cel podróży.
Gwarantuję Ci, że czułbyś/czułabyś się bardzo niekomfortowo - w końcu dlaczego przejazd komunikacją miejską ma wiązać się z podawaniem takich danych? Do czego potrzebuje ich osoba kierująca zbiorkomem, który porusza się przecież po z góry wyznaczonych trasach i nie potrzebuje od Ciebie takich danych? To naruszenie prywatności! - grzmiałoby w Twojej głowie, przynajmniej przez chwilę.
Podobne pytania i irytacja zapewne nie pojawiają się, kiedy wrzucasz zdjęcia swojego domu z przystrojoną choinką i zastawionym stołem (tak, aby było widać dokładnie, jak drogi jest ten serwis, który zawsze wyciąga się "od święta" i na ile jedzenia było Cię stać w tym roku).
Nie myślisz o tym, kiedy wrzucasz na Instagram zdjęcia swoich domowników, być może po kieliszku, być może - nieletnich, z buziami umazanymi słodyczami czy barszczem. Oni mają pracę. Oni będą chodzić do szkoły. I niekoniecznie chcą, żeby zdjęcie, nawet zrobione dla żartów, znalazło się publicznie widoczne dla wszystkich na Twoim profilu w mediach społecznościowych.
Chwalenie się świętami, wystrojem, dostatkiem, to potrzeba stworzona przez internetowy ekshibicjonizm. Warto jednak pamiętać, że dzieląc się wszystkim, co robimy w tym czasie - pokazując liczbę i wartość otrzymanych prezentów, robiąc i wrzucając do sieci zdjęcia innych osób bez ich zgody na publikację, nie szanujemy ani własnej prywatności, ani cudzej - może i uczestnicząc w wyścigu zazdrosnych spojrzeń na takiej czy innej platformie, może nawet i wygrywając.
Może być jednak tak, że rywalizacja w internetowym konkursie na przepych może być przegraną dla nas i innych osób w realnym życiu.
Nagrałam dzisiaj na zaproszenie podcast o #DSA i #DMA. To pierwszy raz, kiedy regulacja unijna, odrobinę bo nie bardzo, wyprzedza możliwe katastrofy. Oczywiście o ile założymy, że katastrofa już się nie wydarzyła.
Wiele jednak będzie zależało od krajowych organów, a nie pokazując palcami, przy wdrażaniu w Polsce RODO pracowali ludzie nie będący przyjaciółmi prywatności, za to będący otwarci na kasę od Big Tech, kiedy obróciły się obrotowe drzwi...
Jak ogarnąć świąteczne "inteligentne" prezenty tak, aby przy okazji nie stracić całej prywatności? 🌲 krótki poradniczek na Instagramie #techspressocafe: https://www.instagram.com/p/CmWlGAONuxS/
@mkljczk tak, do czego zmierzasz? Chodzi o to że link pojawił się przez wtyczkę? Nie działa mi to tak jak bym chciała, muszę to zrobić inaczej.
Cyberataki na świat kultury to w Polsce temat, którego się nie porusza - a jest o czym rozmawiać.
Na #techspressocafe pisaliśmy niedawno o cyberataku na Met Opera w Nowym Jorku. Dopiero po 10 dniach wróciła ich strona internetowa, kłopoty mają też inne instytucje - ale to nie tak medialne jak duże korpo ;)
https://techspresso.cafe/2022/12/19/metropolitan-opera-odzyskala-strone-internetowa-po-cyberataku/
@Vimes i tak mam domyślnie ustawione na tt na chrono i przestawiam od razu ilekroć po wejściu zaliczę mindfuck że znów coś się "odstawiło" ;)
@bobiko rozumiem. Bot "mojej osoby" postujący teksty z serwisu to za mało 😂
Dziennikarka. Prywatność, cyberbezpieczeństwo, dezinformacja, cyfrowa polityka i dyplomacja. Piszę o tym, jak rozwój technologii zmienia nasz świat we wszystkich jego aspektach. Edukuję, piję kawę, czytam książki, kocham góry, pióra wieczne i cygara • #techspressocafe