Show newer

@objectinspace @nandalism

Mastodon has a feature of muting a thread (for some obscure reason only a thread that you've already participated in).

Note that @ing is a Mastodonism. It's only (mostly?) Mastodon that decides on whom to cc on a post nearly solely based on mentions in the post. It's perfectly fine to cc someone on an ActivityPub object they are not mentioned in at all.

Having a separate Actor (IOW user) for each game would probably solve most of the issues you think of.

@krzyz @nomi @timorl

> We have far better guarantees that a person that is currently sleeping will be a conscious person in the (very) near future, than a person who haven't even done into existence yet.

That strongly depends on the timescale.

Re fictional characters: I have a problem defining existence for them.

@objectinspace @nandalism

That would work for non-public games only. There'd be no way to link anyone else to a post from such a game.

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

Hmm~~~ a może ten brytyjski opis ma jednak sens, jeśli w naszym przypadku testowym za cel weźmiemy "przechowywać listę stałych klientów w sposób niezagrożony pożarem".

Jeśli tak, to w teście pierwszym pojawia się dużo ciekawych pytań na temat dopuszczalności takich dodatkowych wymagań. Poza tym nigdy nie widziałem tak sformułowanych celów.

Czy to jest potencjalnie poprawny sposób myślenia?

@kukrak @agnieszka @kuba @arek @icd

Ja też w tym świecie nie chciałbym być prawnikiem, ale podejrzewam, że ta niechęć nie jest specyficzna dla prawa, ale moją ogólną niechęcią w kierunku tematów, gdzie zachęcamy wszystkich do erystyki :/

Niestety nie widziałem metod organizacji więcej niż kilkudziesięciu tysięcy ludzi, które nie zaczynają mieć takich problemów (w szczególności jest ta NNk-osobowa organizacja ma interakcje z resztą świata).

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

Z tego co mówisz wynika, że ten brytyjski opis jest po prostu wadliwy, bo w miejscach, w których należy patrzeć na kompromisy mówi, że należy patrzeć tylko na jedną stronę (co jest tym bardziej podkreślone przez explicite wspominanie kompromisów w teście trzecim). Smutne jest to, że w ten sposób robimy życie ludzi bardziej sumiennych trudniejszym, ale co na to poradzić~~ \shruggie{}

Zwykle w sytuacjach gdy prawo opisuje jakąś ocenę, która wpływa na sytuację prawną, opisuje jak można takiej oceny dokonać w wyidealizowanej sytuacji. Przykładami na to są "szkody przewidywalne dla typowego człowieka" w prawie cywilnym, "reasonable suspicion" i "probable cause" w prawie Stanów Zjednoczonych, różne standardy zaniedbania, różne standardy umyślności. One wszystkie mają opisy, które pozwoliłyby je zaaplikować wszechwiedzącej istocie mającej dostęp do np. "typowego człowieka". W tej sytuacji nie widzę podobnego opisu: nawet dla idealnie sferycznego przedsiębiorstwa nie wiem jak ważyć pomiędzy interesem dwu różnych grup. Na przykład nie wiem, czy wymagany kompromis zmienia się ze zmieniającą się liczbą użytkowników (no bo przecież ich wspólny interes powinien być silniejszy), czy pozostaje taki sam (bo firma z większą liczbą użytkowników jest większa, więc jej interes też powinien być silniejszy). Czy znasz może opis tego jak ten kompromis powinien działać w dowolnie bardzo wyidealizowanej sytuacji?

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

No ok, ale to nie wyjaśnia, czemu test niezbędności nie wyklucza przechowywania np. takiej bazy stałych klientów w chmurze: mamy alternatywne rozwiązanie, które jest wykonalne, więc drugi z testów z ico.org.uk/for-organisations/g powinien dać wynik negatywny.

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

Hm~ mówisz, że definicja mówi <coś>, i następnie że poza tą definicją "musimy coś jeszcze zrobić". Nie rozumiem tego.

Czy chodzi Ci o to, że uzasadniony interes nie da się aplikować do przetwarzania bez widocznego celu, więc naturalnie musimy wszystkie te operacje tak pogrupować, żeby każda grupa była przypisana do jakiegoś celu?

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

Wydawało mi się, że testy uzasadnionego interesu aplikuje się do całości procesu, który chcemy wykonać (zarówno celu, jak i całej implementacji). Jeśli tak jest, to czy ten brak odrębności coś zmienia? Mamy alternatywę w postaci "przechowywać bazę stałych klientów w biurze", która silnie zmniejsza zbiór podmiotów, którym udostępniamy te dane.

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

Jak się rozstrzyga czy coś jest odrębnym procesem przetwarzania?

@nomi @timorl

Well, but where does the definition of "alive" come from or, if we're using the biological definition of alive, why being alive matters?

Re human relationships: what about a sleeping hermit?

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

Jeśli dobrze (co jest mało prawdopodobne) interpretuję ten opis, to używanie chmury do przechowywania danych użytkownika nie jest czymś, co można robić w ramach uzasadnionego interesu, bo odpowiedź na "Is there another less intrusive way to achieve the same result?" jest twierdząca (w drugim teście nie ma mowy o kompromisach, w przeciwieństwie do testu trzeciego).

To brzmi dość absurdalnie, więc raczej moja interpretacja nie jest normalna. Jestem szczególnie ciekaw, _w którym miejscu_ nie jest normalna.

@agnieszka @kuba @kukrak @arek @icd

Czy jest gdzieś jakiś (rozsądnie zwięzły) opis tego testu? (Czy tam zawsze są tylko dwie strony?)

@timorl @nomi What's the most important distinction between people who don't exist yet and people who are sleeping?

@kuba @agnieszka @kukrak @arek @icd

Dosłowna interpretacja art. 25 mówi, że wszystko jest ocenne: "Taking into account (...) the cost of implementation" jest chyba jedynym powodem, dla którego to nie zabrania używania chmury. Nic to nie mówi o konieczności, ale o jakimś bliżej niesprecyzowanym kompromisie.

robryk boosted

@robryk@qoto.org Removed bounding wires are pretty common in these photographs. It's often difficult to extract the chip without touching the wires.

Also another fun fact, LTZ1000's technology came from another legendary LT chip - LT1088 RMS-to-DC converter, this is where the unused heaters were used from. LT1088 measures True RMS voltage by AC-DC thermal conversion. The input AC power is dissipated into an on-chip resistor, and you heat another on-chip resistor using DC power until both reach the same temperature, this is the very definition of RMS voltage. It's still the holy grail in metrology labs, and also standard for RF/microwave power measurements. But as far as I know, the LT1088 was the only attempt to do this in an off-the-shelf chip. Too bad it was never a commercial success and went out of production.

@niconiconi

analog.com/media/en/technical- shows a corresponding detailed circuit diagram.

D'oh; I didn't realize that _inputs_ to the opamp are prefiltered in the way you've described. Thanks.

@niconiconi

Ah, so those other resistors _were_ bonded to something for some purpose.

Was there some specific trick to avoid output oscillations in that method, or was that "just" a matter of tuning time constants of some very low pass filters on the opamp?

Show older
Qoto Mastodon

QOTO: Question Others to Teach Ourselves
An inclusive, Academic Freedom, instance
All cultures welcome.
Hate speech and harassment strictly forbidden.