Bycie niezmotoryzowanym biedakiem na polskiej prowincji jest przejebane. Zacznijmy od tego, że przeprowadzam się ze wsi do miasta powiatowego. Na jutro mam już ogarniętą przeprowadzkę, jestem prawie spakowany, na dziś w planach spakowanie się do końca.
Przyjechałem rano autobusem do miasta, żeby zainstalować internet. Kiedy panowie monterzy sobie już poszli, skoczyłem na szybkie zakupy, po czym zacząłem przeglądać umowę najmu, którą dziś przesłał mi właściciel.
I nagle okazuje się, że tak jak byłem przekonany, że umówieni byliśmy na kwotę X W TYM czynsz do spółdzielni, tak na papierze okazuje się, że to jest kwota X PLUS czynsz do spółdzielni.
Po tym jak już opadł mi wkurw to ja nawet nie uważam, że próbował mnie wychujać, uznajmy to za nieporozumienie. Tylko że mnie zwyczajnie nie stać na jego propozycję.
Szybko udało mi się wynegocjować z nim niższą kwotę, choć i tak wyższą niż zakładałem do dziś. ALE tylko do maja zamiast na rok. No chuj, zakładam, że w maju będę zarabiał więcej i będzie mnie stać, a tak przynajmniej nie muszę rezygnować z gilotynowych streamów.
Uff, ale to jeszcze nie wszystko.
Potem jeszcze wpadłem do ziomka, z którym mam ustawioną przeprowadzkę na jutro około południa, po czym udałem się miejskim autobusem na przystanek, z którego miał mnie zabrać autobus z powrotem na wieś. Miał być o 15:50. Byłem na przystanku o 15:35.
Godzinę później byłem już przemarznięty do samej pizdeczki i uznałem że już nie przyjedzie. Żeby było śmieszniej, to przewoźnik jest prywatny, a infolinia jest KURWA NUMEREM PREMIUM, na który nawet nie mogę zadzwonić mając telefon w prepaidzie a nie abonamencie. Serio, chuj mi w dupę.
Co za dzień do życia w polskim późnym prowincjonalnym kapitalizmie.
No i teraz siedzę jak ta pizda w pustym mieszkaniu na które mnie nawet zasadniczo nie stać, w którym nie ma choćby pół koca (królestwo za koc!) ani moich leków i próbuję przełożyć przeprowadzkę na późniejsze godziny, bo następny autobus mam jutro o 10:20 i potrzebny mi jeszcze czas żeby dokończyć pakowanie.
Znowu czuję, że nie umiem w dorosłe życie i jestem bardzo samotny.
Ok, to tyle.
Ps. Kaloryfery na full, a mi nadal zimno xD
@franekvetulani Au.
A further fungi foray, with another walk in the woods before the weather got too cold (from a couple of weeks back) 🍄.
I explored some different types of woodland and was not disappointed. I've no idea what any of these are, but it was really interesting to find such a variety.
(Stockport UK)
@val Looks delicious. You're lucky your neighbor didn't eat it.
@Topslakr @EricLawton I assume Eric will use a professional device. A stick is fine if you want to know whether you will be able to drive out of your house, but if you gather data responsibly you want standardized results.
@EricLawton @stfn They're cute, not creepy :)
@szescstopni I can say, it's a #lifegoal, to have a creepy totem at the entrance of my future house
We didn't have large enough goggly eyes so we had to use snow and sticks to improve that moose skull at the entrance to our house.
@Smootnyclown @brie Hmm.
@Smootnyclown @brie Ówczesnym – mówimy o czasie akcji, czy czasie tworzenia książek?
Wiecie co, już trochę mam dosyć tego.
Artykuł napisałem o tym jak populiści wykorzystują radykalną prawicę żeby sobie podnieść notowania a potem tracą o niej kontrolę. Porównałem to zjawisko - nie pierwszy raz zresztą - do legendy o praskim Golemie.
No i się dowiedziałem, że nie można, bo w świetle wydarzeń w Gazie to jest "zbyt emocjonalny temat". Bo Golema według legendy stworzył rabin.
Niedługo nawet nie będzie można napisać "lubię chałkę z masłem" bo się zaraz ktoś obrazi czy coś.
@brie @Smootnyclown Hmm. Może być ciekawa dyskusja o języku Sienkiewicza. Ja całą wiedzę o dawnej polszczyźnie czerpię z Kajko i Kokosza.
Śmiejcie się, śmiejcie, jak wam przyjdzie wam odbierać awizo w warunkach totalnego kolapsu cywilizacji to kto inny będzie się śmiał #PocztaPolska
Moved to https://circumstances.run/@Szescstopni. This account will stay up for a while.
Living in the #wetlands of #Polesia (#Polesie in Polish) in #EasternPoland. Surrounded by #bogs and #forests, trying not to fuck up surrounding nature too much.
Taking care of a small pack of #dogs (most of them rescue dogs) – #IdąPsięta.
#RuralBroadband provider by accident. Starting a small #LoRaWAN project to monitor our wetlands. Coding, mostly in #Python. Luddite.
#Atheist. I don't believe in #science – science is our defence against belief.
Fuck nazis.
I check facts before I toot.
I sometimes toot in Polish.
Zdolny, ale leniwy.