Everything seems to go back to Reagan. https://theintercept.com/2022/08/25/student-loans-debt-reagan/
In all seriousness tho -
#hugops to the poor bastards who have to clean this up and especially to the poor bastard who now has the epic 'time I brought down prod' story - no matter who contributed the bug, it was a systemic failure of crowdstrike's QA process that allowed this to escape into the wider internet; the aim is not to rely on people not to make mistakes, but to build systems in such a fashion that mistakes can be caught and corrected before they become an issue for others.
Individual heroism never makes up for systemic failures, y'know?
An unlicensed therapy dog healing his tired Dad.
#dogs #dog #rescuedog #AdoptDontShop #DogsOfMastodon #photography #Pixel8
⚠️ Update: Metrics show #Bangladesh has now been cut off from the world for over six hours, with a nation-scale internet shutdown in effect amid student protests.
The disruption prevents families from contacting each other and stifles efforts to document human rights violations.
🧓 👵 👴
P S A
If your elderly loved ones show signs of a rapid personality change or suddenly develop mood swings make sure to first have them check for a urine infection (cultured test, not dipped) because it could very well be due to a urinary tract infection.
This test could save you time, money, and a lengthy hospital stay.
Interesting results: people are more likely to believe fake news from a stranger.
This finding would be explained if people intuitively apply the three questions we suggest in our book to assess any claim:
1. Who is telling me this?
2. How do they know it?
3. What are they trying to sell me?
You know what your friends don't have a way of knowing (and you often know what they're trying to sell you.) With a stranger, these are harder questions to answer.
Someone please help me find sources about "opt-in" version of #ChatControl in which lack of consent would make user unable to send images in messenger apps. I remember converstions about it here, but now I couldn't find articles.
@thcrt Blazingly fast. Deployed in minutes. Scalable from the get go. AI-ready. Trusted by thousands. Extensible. Modular. Integrated. Above 4.5 average rating. Built by us, used by you. Secure by design. Privacy built-in. Native anywhere. Unleash your creativity. Infinite power at your fingertips. Productivity multiplied. Streamline processes. Forget complexity. Build bigger. Transcend business. Dominate your field. Crush competition. Extract value. Exploit masses. Mill humans. Drink blood.
Oh, this is just evil. And a really good bass exercise...
https://youtu.be/uW395LVJ7FQ
Pamiętacie moje wypociny o Puśce chodzącej luzem? Ograniczyliśmy, pracujemy z dużą ilością smaczków nad odwoływaniem, i coraz częściej przechodzi bez smyczy i bez reakcji obok innych psów.
Ale dziś nie o tym.
Wyszedłem z nią przed dom, popilotować gościa, który do nas pierwszy raz, i pozwoliłem jej polatać po trawniku naprzeciwko. Własnie pokazywałem dumnie, jak z 100 metrów leci na "Pusia, do mnie!", kiedy sąsiedzi spod jedynki (parka wyżłów), rozkrzyczeli się, żeby uważać bo pies jakiś leci.
No i owszem, leciało jakieś 30 kilo słodkiego ciała, w postaci szarej Amstaffki, wyraźnie zagubionej, ale przyjaznej i entuzjastycznej, pomimo bardzo podejrzanych blizn na grzbiecie. Strasznie się chciała bawić z Puśką, ale dała się ogarnąć, a za smaczkiem grzecznie poszła do nas do domu.
Sąsiedzi chcieli policję wzywać (to taki lokalny sport w tej Wschowie), ale chyba im to wyperswadowałem, w każdym razie nic nie wiem, żeby coś się działo.
W domu napiła się wody, wzgardziła Puśki karmą i generalnie zachowywała się idealnie. 15 minut później wparowała spanikowana właścicielka, chude, może trzydziestoletnie dziewczę z niemowlęciem, od razu nastawione defensywnie. Mieszka w sąsiednim budynku, mąż jeździ w trasę, czy tam do Niemiec, a ona z dwójką dzieci i roczną Amstaffką, która już sobie sama drzwi otwiera i ucieka.
Wytłumaczyłem, że nie mamy złych zamiarów, dałem jej swój telefon, jakby potrzebowali pomocy, przechowania psa albo wyprowadzenia na spacer. Zaproponowałem pomoc w układaniu psa (nawet smaczków nie mają). Dałem jej kawałek linki, bo nawet smyczy nie wzięła idąc po psa. Mam nadzieję, że odda.
Oby im sie chciało odezwać, bo inaczej kroi się tragedia. Amstaffy są wyjątkowo plastyczne, a co za tym idzie, łatwe do popsucia. Właściciele są anafabetami, jeśli chodzi o psy - nie wiem co sobie facet myślał, biorąc takiego psa. Najprawdopodobniejszy scenariusz to prędzej czy później jakieś pogryzienie i albo odebranie psa przez policję, albo dump do schroniska. Żal suki, ludzi trochę mniej.
Właścicielka Stokrotki (tak ma na imię: Daisy) wygadała się, że jej przyjaciółka mieszkająca u nas na piętrze, ma też takiego amstaffa, Leona. Sądząc z tego, że widziałem go raz, i igdy na spacerze, to może się szykować kolejna tragedia. Ech...
Może mi sie uda coś zaradzić.
Poprzedni tydzień spędziliśmy z żoną na rowerach, w sumie zrobiliśmy 300 km spod Terespola przez Sławatycze i Włodawę w okolice Chełma i kończąc w Lublinie.
Ogólnie wschód Polski jest piękny i bardzo polecam, infrastruktura rowerowa z tym całym Green Velo jest całkiem OK (oczywiście nadal prowadzi czasem szosą dzieloną z samochodami, ale na odcinkach takich o w miarę niskim ruchu, a było też sporo kawałków gdzie dla rowerów był lepszy asfalt niż dla samochodów, np. od Sławatycz do Włodawy). Co się naoglądaliśmy zwierząt to nasze.
Największym minusem całej wyprawy było ładowanie rowerów z sakwami do pociągów (bo w obie strony trafiliśmy na PESA DART), osobę która projektowała to rozwiązanie należałoby skazać na pół roku codziennego dojeżdżania do pracy rowerem do DARTa, przewiezienia roweru na tych bezsensownych rozkładanych hakach, potem z DARTa rowerem do pracy i powrót tak samo.
(Oraz jak jeździliśmy po polskiej wsi i obserwowałem przystanki PKS, które raz służyły nam schronieniem przed burzą uważam również że osoby projektujące wiaty przystankowe jak również urzędników którzy te projekty zatwierdzają należałoby poddawać wariantowi rytuału z "inżynier stoi pod mostem który zaprojektował", znaczy, powinno się mieć halę w której można na taką wiatę spuścić pół godziny deszczu, 15 minut gradu, a potem jeszcze z godzinę słonecznego żaru, i niech cała ta ekipa odpowiedzialna za dany design wiaty się pod nią przed tym zbiorowo chować :-))
A z pozytywnych rzeczy jeszcze bardzo polecam muzeum wsi lubelskiej, spędziliśmy tam ze 3 godziny a można by dłużej, świetny skansen i super rozwiązany dostępnościowo, są metalowe makiety zabytków do pomacania, a przy większości zabytków jest kod QR do filmiku online z audioprzewodnikiem z napisami i lektorką PJM.
@szescstopni Idziesz do lasu, patrzysz - siedzi se taki panel, widać ze dziki. Bierzesz do domu i oswajasz. Tak to widzę. @centopus
@plaindocs so that's a good question and I think the honest answer is that nowadays, with the things I have learned over the course of my life, I would not be with someone who I didn't trust to give me my privacy. Likewise, I wouldn't want to be with someone if I felt I was tempted to violate their privacy to find out how they felt. Any relationship that doesn't have this level of baseline trust is not healthy for me.
Slowly moving to https://circumstances.run/@Szescstopni. This account will stay up for a while.
Living in the #wetlands of #Polesia (#Polesie in Polish) in #EasternPoland. Surrounded by #bogs and #forests, trying not to fuck up surrounding nature too much.
Taking care of a small pack of #dogs (most of them rescue dogs) – #IdąPsięta.
#RuralBroadband provider by accident. Starting a small #LoRaWAN project to monitor our wetlands. Coding, mostly in #Python. Luddite.
#Atheist. I don't believe in #science – science is our defence against belief.
Fuck nazis.
I check facts before I toot.
I sometimes toot in Polish.
Zdolny, ale leniwy.